Real Betis próbował wypożyczyć Carlesa Aleñe pod koniec letniego oknienka transferowego. Barcelona zdecydowała się jednak odrzucić tę propozycję, choć sam zawodnik był otwarty na pomysł rocznego wypożyczenia.
Jak podało Canal Sur w swoim programie El Pelotazo, Betis desperacko próbował ściągnąć kogoś w ostatnim dniu okienka. Jednym z nazwisk na ich krótkiej liście było nazwisko wychowanka Blaugrany. Aleña nie miał nic przeciwko regularnej grze w La Lidze, a przynajmniej większej ilości minut w tym sezonie niż w Barcelonie. Blaugrana jednak nie zgodziła się na wypożyczenie, ponieważ przyszłość wielu zawodników w pierwszym zespole była niepewna aż do zamknięcia okienka transferowego.
Emre Can, którego nazwisko pojawiało się również w kontekście Barcelony, był kolejnym zawodnikiem na liście Betisu, ale jego żądania finansowe wykraczały poza możliwości Verdiblancos.