• 157

Leo: "Barcelona to mój dom i nie chcę odchodzić, ale chcę grać w zwycięskiej drużynie"

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl

Lionel Messi, kapitan Barcelony, przerwał milczenie i wypowiedział się wywiadzie na wyłączność dla Sportu na różne tematy m.in. o nieudanym transferze Neymara, doniesieniach o potencjalnym odejściu pod koniec sezonu, słabym początku obecnych rozgrywek i innych rzeczach.

 

Ostatni sezon nie był tak dobry na poziomie zespołowym, lecz na poziomie indywidualnym udało Ci się osiągnąć niesamowite liczby i jesteś faworytem do wygrania Złotej Piłki.

To nie był udany sezon, biorąc pod uwagę jak się skończył, choć można było go do udanych zaliczyć aż do ostatnich dwóch meczów. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów sprawiło, że jako całość nasz sezon wyglądał źle, podczas gdy wszystko szło po naszej myśli. Byliśmy bliscy zdobycia trypletu, ale ten jeden mecz zrujnował wszystko. Po tym meczu, granie w finale Copa del Rey było ciężkie. W drugiej połowie zagraliśmy dobrze, ale pierwsza połowa naznaczyła wszystko. Oczywiście wygląda to na "zły sezon", bo wygraliśmy tylko Ligę. Nie udało nam się osiągnąć naszych celów.

 

Uważasz się za faworyta do wygrania Złotej Piłki?

Nie wiem. Złota Piłka jest dziwna. Nikt tak naprawdę nie wie, kto jest faworytem. Ostatnio bardziej skupia się na wynikach klubu, co nie jest czymś złym. Czasami o wszystkim decydowały Mistrzostwa Świata, które nie wszyscy doceniają tak samo. Nie wiem. Szczerze mówiąc, nie istnieje konkretny wzór, według którego można zdefiniować zwycięzcę Ballon d'Or. Nigdy nie czułem, że jestem faworytem. Jak już mówiłem, nagrody indywidualne są dla mnie drugorzędne.

 

Co sądzisz o swojej kontuzji?

Czuję się lepiej. Było naprawdę źle, ponieważ wydarzyło się to pierwszego dnia po powrocie i początkowo wyglądało to na drobny uraz, a w rzeczywistości byłem wyłączony przez ostatnie 15 dni. Teraz wiem, co to jest i jestem spokojniejszy. Wrócę, gdy poczuję, że jestem w pełni sił.

 

Czy jesteś zdesperowany by wrócić do gry?

Zdecydowanie. Spędziłem dużo czasu będąc poza grą. Jak tylko zacząłem zajęcia, przytrafił się uraz. Nie mogę się doczekać powrotu.

 

Wkrótce wrócisz? Zagrasz przeciwko Walencji?

Nie, nadal trenuję indywidualnie i nie mam wyznaczonej daty powrotu. Przejdę testy i kiedy zobaczę, że jestem w 100% zdrowy, będę gotowy do gry. Nie zagram przeciwko Valencii i zobaczymy, czy będę gotów na spotkania z Borussią czy Granadą. Ale jak powiedziałem, nie mam wyznaczonej daty powrotu.

 

Jak Twoim zdaniem zespół rozpoczął ten sezon? Martwisz się?

Nie, nie martwię się. To był dziwny początek, ponieważ mieliśmy wielu kontuzjowanych zawodników. Przeciwko Athletikowi zagraliśmy świetnie. San Mames to nie jest łatwe miejsce. Nie mogliśmy zagrać tego właściwego podania w ostatniej części boiska, ale mieliśmy kontrolę nad meczem w drugiej połowie. Przegraliśmy mecz, ale na to nie zasłużyliśmy. Jako drużyna zagraliśmy świetnie z Betisem. Szczególnie druga połowa była bardzo dobra. Ale po raz kolejny, na wyjeździe, kosztowało nas to przeciwko Osasunie. Nie martwi mnie to, ale musimy wiedzieć, że nie możemy zaczynać rozgrywek w ten sposób. To był naprawdę kiepski początek i teraz, po przerwie na reprezentacje, musimy sprawić, że wszystko w końcu zaskoczy, stać się silniejszą drużyną i przejąć kontrolę nad nadchodzącymi meczami.

 

Czy wolałbyś wygrać Ligę Mistrzów, gdyby oznaczało to utratę tytułu mistrza kraju?

Nie. Kiedy zaczynamy sezon, zawsze mówimy to samo: chcemy wygrać wszystko i staramy się to osiągnąć w jak najlepszym stylu. Mam nadzieję, że szybko wrócimy na właściwe toy, bo chcemy wygrać każdy tytuł. Ale oczywistym jest, że chciałbym wygrać Ligę Mistrzów, bo minęło sporo czasu, odkąd ostatnio to zrobiłem. Jako klub i też na poziomie osobistym musimy wygrać Champions League. Ale na początku sezonu nie powiedziałbym, że chcę wygrać to kosztem tamtego. Chcę wygrać oba trofea.

 

Który z Twoich rywali, Twoim zdaniem, wzmocnił się lepiej: Atlético, Real Madryt…?

Wszyscy wzmocnili się dzięki nowym zawodników. Uważam, że Atlético ma świetny zespół i kupili dobrych graczy. Wydawało się, że będą osłabieni, ale stworzyli świetny zespół, naprawdę dobry, z wieloma opcjami i dobrze wyważony. Real Madryt również sprowadził dobrych zawodników. Oprócz graczy, których już mieli, sprowadzili ważnych piłkarzy, takich jak Hazard. Juventus zrobił dobre transfery, City też. Myślę, że poziom jest bardziej wyrównany, a wielkie zespoły stają się silniejsze.

 

Wróćmy do wielkiego rozczarowania na Anfield. Mówiłeś już o tym, ale być może nigdy nie wyjaśniłeś, czego można nauczyć się od takich nocy jak ta w Anfield czy Rzymie.

Nie było to akurat w przypadku tego jednego meczu, ale w przypadku różnych doświadczeń, jakie mieliśmy w Lidze Mistrzów. Jeden zły wynik, nawet jeśli masz przewagę po pierwszym spotkaniu, może Cię wyeliminować. Angielskie stadiony bardzo pomagają swoim zespołom. Ważne jest również zdobywanie bramek poza domem, jeśli chcesz wygrać Ligę Mistrzów. To bardzo ważne. Tak było, kiedy wygrywaliśmy Ligę Mistrzów. O ile dobrze pamiętam, punktowaliśmy w każdym meczu wyjazdowym. Do tego wszystkiego, co robiliśmy dobrze, zawsze strzelaliśmy bramki. Jeśli nie zdobywasz punktów poza domem, to utrudnia Ci to później życie.

 

To jest najważniejsza lekcja, której się nauczyłeś?

Tak mi się wydaje. Wiedziałem to już wcześniej, bo to oczywiste, ale ten mecz zostawił znaczący ślad. Zdobycie gola na wyjeździe to ważny krok.

 

Barcelona sprowadziła De Jonga, Griezmanna, Neto i Juniora Firpo. Jak oceniasz drużynę w tym roku? Jest lepsza niż ta z ostatniego sezonu?

Nie wiem, czy jest lepsza, czy nie. W zeszłym roku również mieliśmy bardzo dobry skład. To prawda, że przyszli bardzo ważni zawodnicy i teraz mamy większą głębię, większą różnorodność, zarówno w środku pola, jak i w ataku. W przyszłym roku zdecydujemy, czy jest lepsza czy nie. To zależy od tego, co osiągniemy.

 

Barcelona próbowała ściągnąć z powrotem Neymara, ale nie było to możliwe. Chciałbyś, aby Neymar wrócił?

Szczerze mówiąc, tak. Bardzo bym chciał, żeby Neymar wrócił. Rozumiem tych ludzi, którzy są przeciwni jego powrotowi i jest to zrozumiałe z powodu tego, co stało się z Neyem i sposobu, w jaki odszedł. Ale myśląc o tym na poziomie sportowym, osobiście uważam, że Neymar jest jednym z najlepszych zawodników na świecie, a jego obecność w naszej drużynie zwiększyłaby nasze szanse na osiągnięcie naszych celów. Ale tak się jednak nie stało i musimy myśleć tylko o składzie, który mamy i skupić się na naszych celach.

 

Uważasz, że Barcelona zrobiła wszystko, aby go kupić?

Szczerze mówiąc, nie wiem. Nie miałem zbyt wiele informacji na temat tego, w jaki sposób negocjacje były prowadzone, abym teraz mógł powiedzieć, czy Barcelona zrobiła wszystko, co było możliwe.

 

Czy kiedykolwiek odniosłeś takie wrażenie, że klub jedynie udawał, że dokłada wszelkich starań, aby szatnia była szczęśliwa?

Nie wiem, jak było, jeśli chodzi o zarząd. Rozmawiałem z Neyem i on powiedział mi, jak się sprawy mają. Był zdesperowany, by wrócić. Nie wiem, czy klub naprawdę próbował go ściągnąć, czy nie. Wiem tylko, że Neymar miał nadzieję, że tak się stanie. Rozumiem również, że bardzo trudno jest negocjować z PSG po ich wszystkich poprzednich problemach z Barceloną. I jest to trudne, ponieważ Neymar jest jednym z najlepszych. Negocjacje nigdy nie są łatwe. Nie mogę wyrazić swojej opinii, bo nie wiem wszystkiego. Wiem, co zostało opublikowane.

 

Uważnie śledziłeś całą sytuację?

Tak, oczywiście. Chciałem, żeby nie tylko dołączył do zespołu jako piłkarz, ale także do Barcelony, jeśli chodzi o wizerunek, marketing, sponsoring i dalszy rozwój. Podniosłoby to również rangę klubu. Tak się jednak nie stało.

 

Rozmawiałeś z Neymarem tego lata? Jak przeżył całą sagę?

Nie rozmawiałem z nim od czasu zakończenia tej sagi transferowej. Ja doznałem kontuzji, a on znowu zaczął trenować. Wiem tylko, że desperacko chciał odejść i wrócić do Barcelony.

 

Wierzyłeś, że w pewnym momencie udało się dopiąć transfer?

Jak już mówiłem, codziennie pojawiają się różne informacje i nigdy nie wiesz, na jakim etapie są negocjacje.

 

Mówi się, że szatnia poprosiła o transfer Neymara. To prawda?

Media wypisywały różne rzeczy, ale żeby szatnia prosiła o jego transfer? Nie. Oczywiście mówimy o tym, co słyszeliśmy i że Neymar może wrócić. Wyraziliśmy nasze opinie na temat tego, czy byłoby dobrze, gdyby przyszedł, czy nie, ale nigdy nie powiedzieliśmy, że zarząd musi go ściągnąć. Swoją opinię wyraziliśmy w ten sam sposób, co w przypadku Griezmanna i innych przybyłych zawodników. I nawet tych, którzy tutaj nie trafili.

 

Gdy już zobaczyłeś, jak potoczył się ten transfer, byłeś zdenerwowany, że Neymar nie przyszedł?

Nie, wolałbym, żeby wrócił, ale myślę, że mamy spektakularny skład i możemy osiągnąć wszystko bez niego. Więc nie, nie jestem rozczarowany. Ja po prostu chciałbym ponownie z nim zagrać, to wszystko.

 

Tego lata, jak to miało miejsce wcześniej, dużo się mówiło o tym, że to Ty decydujesz o tym, co robi klub. Co myślisz, gdy słyszysz takie rzeczy?

Przyzwyczaiłam się już do tego. To nie pierwszy raz, kiedy to słyszę. To oczywiste, że tak nie jest. To samo mówi się o reprezentacji narodowej. Mówi się, że wybieram zawodników i trenerów, albo że mój ojciec to robi. Nie przywiązuje do tego zbyt dużej uwagi. Wiem, jaka jest moja rola i jaka jest prawda.

 

Więc prawdą jest, że nie kontrolujesz tego, co się dzieje?

Oczywiście, że nie. Jestem tylko kolejnym graczem w zespole. Chcę tylko wygrywać i wznosić w górę kolejne trofea. Chcę też wygrać kolejną Ligę Mistrzów i dać z siebie wszystko dla drużyny, a mogę to zrobić jedynie poprzez grę.

 

Pojawiły się również doniesienia, że szatnia Barcelony nie chciała Griezmanna, że była ona urażona po tym, jak Francuz zdecydował się nie przychodzić, a później zmienił zdanie. Czy miałeś już okazję spędzić z nim czas?

Niezbyt, prawdę mówiąc. Od kiedy wróciłem do zajęć jestem kontuzjowany i trenowałem indywidualnie. Tak naprawdę nie jestem jeszcze w grupie. Oni pojechali na tournée i kiedy wrócili, widzieliśmy się w szatni. Nie brałem udziału w sesjach treningowych. Będziemy mieli okazję podzielić się wieloma rzeczami.

 

Twoi koledzy z zespołu, Pique i Suarez, przekazali już, że są niezadowoleni z braku profesjonalizmu Dembele. To gracz, o którym każdy ma zdanie, więc jak go postrzegasz?

Wierzę, że ma imponujący talent i potrafi robić, co tylko zechce. Jest bardzo młody i myślę, że ten rok będzie dla niego bardzo ważny, aby móc zrobić krok naprzód, na który czeka rzesza cules. Musi dokonać zmian, stać się bardziej profesjonalnym, zakodować tę ideę w swojej głowie, aby mógł odnieść sukces w Barcelonie tak, jak tego chce. Mam nadzieję, że nie będzie miał już takiego pecha, jakiego miał, z kontuzjami. W zeszłym roku, kiedy najbardziej go potrzebowaliśmy, był kontuzjowany. Mam nadzieję, że tak się nie stanie w tym roku i będzie on w stanie pokazać wszystkie swoje zalety, a jest tego dużo. Jako zawodnik jest bardzo imponujący.

 

Z ostatnich 21 transferów do Barcelony od sezonu 2014/15, w klubie pozostało tylko sześciu zawodników. Dlaczego tak wielu zawodników nie zrobiło tutaj kariery?

Ponieważ bardzo trudno jest grać w Barcelonie. Jest to największy klub na świecie i wszystko, co się z nim wiąże, jest trudne. Kibice, grupy, relacje z mediami... Nie jest łatwo przyjść tutaj i wyjść na Camp Nou. Dla niektórych nie ma to znaczenia, a inni czują to natychmiast. Kiedy ktoś ma silną psychikę i jest pewny siebie, wszystko się udaje. Ale nie wszyscy są tacy sami. Niektórzy nie są w stanie przystosować się do tych rzeczy. Nie jest łatwo grać dla Barcelony.

 

W ciągu ostatnich kilku lat było czterech dyrektorów pionu sportowego. Jak to było i czy wpływa to na zespół?

Nie, prawda jest taka, że to nas nie dotyczy. Byłoby dobrze dla klubu i wszystkich wokół, gdyby było więcej stabilności i mniej zmian. Rola dyrektora pionu sportowego jest bardzo ważna i powinna być sprawowana przez kogoś, kto utożsamia się z klubem, kto ma siłę i moc do podejmowania ważnych decyzji. Na tej pozycji potrzebna jest osoba o takich cechach.

 

Puyol spełnia te kryteria?

Nie wiem, czy tego chce i jakie są jego pomysły, ale podąża tą drogą. Puyol byłby idealny na to stanowisko. Nie wiem, czy jest to coś, co chciałby robić, bo z nim nie rozmawiam. Biorąc pod uwagę jego wizerunek, kim był jako zawodnik, co znaczył dla tego klubu, byłby to bardzo dobry wybór.

 

Po słabym finiszu ostatniego sezonu, pojawiły się pogłoski, że Ernesto Valverde zostanie zwolniony. Martwiłeś się, że może odejść?

Kiedy takie rzeczy się zdarzają, wszyscy są złej myśli, bo nie zrealizowaliśmy naszych celów. Coś podobnego wydarzyło się również w poprzednim roku, chociaż uważam, że teraz było gorzej. Jak już mówiłem, to my, zawodnicy, jesteśmy winni. Sztab nie miał nic wspólnego z tamtym fatalnym występem w naszym wykonaniu. Do tamtego momentu rozgrywaliśmy świetny sezon, dominując w lidze od pierwszej chwili i grając w finale Copa del Rey. Problem był bardziej z nami niż ze sztabem trenerskim.

 

Josep Maria Bartomeu powiedział, że zgodnie z umową możesz odejść za darmo pod koniec sezonu. Czy to prawda i czy fani Barcelony powinni się martwić?

Nie mogę niczego potwierdzić, ponieważ w naszych umowach są klauzule poufności. Mogę powiedzieć, że chcę być w Barcelonie jak najdłużej. Przez całą moją karierę mówiłem, że to jest mój dom. Ale nie chcę też mieć długoterminowego kontraktu i być tu tylko z tego powodu. Chcę tu być, bo fizycznie czuję się dobrze, bo chcę grać i być ważnym członkiem drużyny. I jak powiedziałem wcześniej, muszę widzieć, że jest tutaj zwycięska drużyna, ponieważ chcę nadal zdobywać tytuły z tym klubem. Dla mnie pieniądze czy klauzula nie mają znaczenia. Inne rzeczy mnie motywują, a najważniejsze jest posiadanie zwycięskiej drużyny.

 

To Twój pomysł, aby odnawiać kontrakt rok po roku w zależności od tego, co czujesz?

Mój pomysł polega na tym, aby być tutaj tak długo, jak długo mogę dobrze wykonywać swoją pracę, jak długo moje ciało pozwala mi na to. Jak powiedziałem wcześniej, mój kontrakt nie jest czymś, co mnie martwi, ani nawet czymś, czym sam zarządzam. Mój ojciec zajmuje się tym z prezydentem lub kimkolwiek, z kim musi porozmawiać. Wyrażam tylko to, co myślę.

 

 

12.09.2019 21:21, autor: klen, źródło: Sport

Powiązane newsy

Mecze


Celta Vigo

FC Barcelona
1 : 2
La Liga
Balaídos - 18:30 17-02-2024

SSC Napoli

FC Barcelona
1 : 1
Champions League
San Paolo - 21:00 21-02-2024

FC Barcelona

Getafe CF
4 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 16:15 24-02-2024

Athletic Bilbao

FC Barcelona
0 : 0
La Liga
San Mames - 21:00 03-03-2024

FC Barcelona

Mallorca
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 08-03-2024

FC Barcelona

SSC Napoli
3 : 1
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 12-03-2024

Atlético Madryt

FC Barcelona
0 : 3
La Liga
Metropolitano - 21:00 17-03-2024

FC Barcelona

Las Palmas
- : -
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 30-03-2024

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Real Madrid 29 22 6 1 64 20 72
2 Barcelona 29 19 7 3 60 34 64
3 Girona 29 19 5 5 59 34 62
4 Athletic Club 29 16 8 5 50 26 56
5 Atlético de Madrid 29 17 4 8 54 34 55
6 Real Sociedad 29 12 10 7 42 31 46
7 Real Betis 29 10 12 7 34 33 42
8 Valencia CF 28 11 7 10 32 32 40
9 Villarreal 29 10 8 11 47 51 38
10 Getafe 29 9 11 9 37 42 38
11 Las Palmas 29 10 7 12 29 32 37
12 Osasuna 29 10 6 13 33 43 36
13 Alavés 29 8 8 13 26 35 32
14 Mallorca 29 6 12 11 25 35 30
15 Rayo Vallecano 29 6 11 12 25 38 29
16 Sevilla 29 6 10 13 36 44 28
17 Celta de Vigo 29 6 9 14 32 44 27
18 Cádiz 29 3 13 13 20 40 22
19 Granada CF 28 2 8 18 30 58 14
20 Almería 29 1 10 18 28 57 13

Ostatnie komentarze

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl