Antoine Griezmann w rozmowie dla francuskiej telewizji Telefoot podsumował swoje pierwsze miesiące w Barcelonie. "Jestem dumny z decyzji i z tego gdzie teraz jestem, wszystko będzie zależało od pracy. Uwierzcie we mnie i wszystko samo wyjdzie" przyznał napastnik, który nie żałuje przejścia z Atlético do Barçy.
Griezmann prosi o odrobinę cierpliwości, ponieważ przybycie do Dumy Katalonii wiązało się z wieloma zmianami. "Barcelona nie jest najłatwiejszym miejscem. To nowa kadra, inny klub, nowa taktyka, nowa pozycja i rola dla mnie. Ale tak już jest i teraz trzeba pracować" stwierdził.
Mimo że wiele mówi się o tym, że Griezmann nie znalazł jeszcze swojego miejsca w Barcelonie, Antoine ma jasne cele na najbliższe miesiące: "Teraz moim celem jest bycie ważnym piłkarzem dla klubu, rozegranie więcej minut, strzelenie więcej goli, posyłanie decydujących podań, zakwalifikowanie nas do dalszej rundy Ligi Mistrzów i bycie na czele La Liga. Bycie gotowym na zgrupowanie reprezentacji w marcu i również na Mistrzostwa Europy".
Na koniec Francuz opisał siebie jako "piłkarza który myśli o drużynie. Mogę zanotować dużo goli, ale to nie jest moim głównym celem. Moim celem jest pomaganie drużynie we wszystkim w czym mogę".