Jeśli istnieje ktoś, kogo nie da się zastąpić w Dinamie Zagrzeb, to jest to Dani Olmo. 21-latek jest najlepszym piłkarzem Chorwatów, a jego dobre występy, zarówno w klubie, jak i w reprezentacji U-21, sprawiły, że zainteresowało się nim kilka ekip, m.in. Barça i Milan. Prezes Dinama ostudza jednak zapał wszystkich pretendentów.
W rozmowie z TMW Mirko Barisić zaprzeczył kontaktom zawodnika z katalońskim klubem: "Powiedział, że chciałby wrócić do Barçy? To już inna sprawa, ale nie ma żadnych konkretów". 3 stycznia Olmo przyznał, że jest szczęśliwy z powodu zainteresowania Barcelony.
Niektórzy twierdzą, że przyszlość Olmo jest we Włoszech; sam zawodnik przyznał, że "to atrakcyjna liga". Drużynie, której najbardziej zależy na pozyskaniu Hiszpana, jest Milan. Rossoneri mieli nawet przedstawić ofertę za zawodnika, ale Barisić temu zaprzeczył: "Nie wiem, skąd pochodzą te wiadomości, jestem prezesem i nie miałem żadnego telefonu z Włoch. To muszą być dziennikarskie spekulacje".
Na koniec prezes Dinama mówił o kwocie, od której mogłyby rozpocząć się negocjacje, ale zaznaczył, że do tej pory żaden zespół nie kontaktował się z Chorwatami: "Jest wyceniany na 30 milionów euro? To dobra kwota, ale najpierw ktoś musi ją zaoferować, abyśmy mogli ją rozważyć. Powiedzmy, że póki co nie możemy ustalić ceny, bo nie otrzymaliśmy ofert".