Athletic Bilbao, Villarreal, Valencia, Real Madryt, Real Sociedad i Granada są już w ćwierćfinałach Copa del Rey. Dziś dołączą do nich Barcelona lub Leganes i Mirandes lub Sevilla. Znów zadecyduje jeden mecz, tak jak i w kolejnej fazie. Barca miała szczęście w losowaniu i zagra u siebie z przedostatnią drużyną La Liga, która od czasu awansu do hiszpańskiej ekstraklasy zawsze na Camp Nou przegrywa, ale są to skromne porażki. Gramy już o 19:00.
Leganes ograło Andorrę, Murcię i Ebro, ale w klubie z przedmieść Madrytu wszyscy skupiają się na walce o utrzymanie w La Liga. Możemy się zatem spodziewać, że do dzisiejszego pojedynku goście przystąpią w eksperymentalnym składzie - w weekend ważny domowy mecz z Realem Sociedad. Blaugrana z kolei podejmuje w niedzielę Levante, więc Quique Setien ma komfort dwóch meczów z rzędu na własnym stadionie z dużo niżej notowanymi rywalami. Dziś z pewnością w bramce stanie Neto, a w weekend - Ter Stegen. Minutami zapewne podzielą się Semedo i S.Roberto oraz Alba i Junior Firpo, a także Pique, Umtiti i Lenglet. W pomocy chyba tylko de Jong może zagrać oba mecze po 90 minut. Najgorzej wygląda sytuacja w ataku. Suarez i Dembele są wciąż niezdolni do gry, Carles Perez odchodzi z klubu i w zasadzie Messi, Griezmann i Fati nie mają obecnie zmienników. To może wymusić na Setienie zmianę ustawienia, np. na 3-5-2.
Leganes grało na Camp Nou w 2017, 2018 i 2019 roku, przegrywają kolejno 2:1, 3:1 i ponownie 3:1. Aż 6 z 8 bramek zdobył Messi, który szuka dziś swojego 500. zwycięstwa w koszulce Barcelony. Leo ma 17 bramek w 22 meczach tego sezonu, a w historii Pucharu Króla uzbierał już 51 trafien w 73 występach, co czyni go szóstym najlepszym strzelcem w historii tych rozgrywek - przed nim są tylko Zarra, Samitier, Guillermo Gorostiza, Quini i Edmundo Suarez (52 gole), którego Argentyńczyk zapewne niebawem wyprzedzi.
Barcelona jest zdecydowanym faworytem tego starcia i każdy inny wynik niż wysoka wygrana gospodarzy będzie niespodzianką. Pierwszy raz od wielu lat nie możemy narzekać na przeładowany kalendarz, trzeba bić się o każdy z trzech pozostałych do zdobycia pucharów. Niecały miesiąc przed wyjazdem do Neapolu Barca szuka bramek i stylu, a my możemy tylko mieć nadzieję, że te poszukiwania będą krótkie i owocne.
FC Barcelona - CD Leganes, Camp Nou, 30.01.2019 godz.19:00