Wyjątkowy mecz dla Juniora Firpo. Starcie Barçy z Betisem w 23. kolejce ligi hiszpańskiej oznacza powrót lewego obrońcy na Benito Villamarín. Będzie to pierwszy raz, kiedy zawodnik wejdzie na murawę stadionu w roli gościa. W wywiadzie dla Barça TV Junior mówi o Setiénie, Betisie i pierwszych miesiącach w Barcelonie.
Powrót na Villamarín
To będzie dla mnie bardzo wyjątkowy dzień. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć jak mnie przyjmą.
To bardzo duży stadion, a kibice sprawiają, że jest jeszcze większy. Atmosfera jest niesamowita. To będzie trudny teren; dla miejscowego pomoc publiczności jest ogromna; nie chcę sobie wyobrażac presji jako przyjezdny.
Aktualna sytuacja Betisu
Mają bardzo dobrych zawodników, bardzo dobrze się wzmocnili. Doskonale znam ich szatnię, ich piłkarzy o ogromnej jakości. Do końca będą walczyć o miejsca gwarantujące grę w europejskich rozgrywkach.
Mają sezon wzlotów i upadków. Przeplatają momenty dobrego futbolu i dobrych wyników z gorszymi meczami.
Zmiana drużyny
Mimo że styl jest podobny, gra w Barçie to inny wymiar. Trzeba wygrywać grając dobrze. Presja jest inna od tej w Betisie.
Quique Setién
To bardzo bliski trener, ktory zawsze chce wiedzieć, jak czuje się zawodnik.
To trener, który ma bardzo jasne idee i umrze z nimi niezależnie od tego, co się stanie.
Setiénowi bardzo podobają się wszechstronni zawodnicy. Zmieniając od czasu do czasu system, świadomość, że możesz grać na dwóch różnych pozycjach sprawia, że masz więcej opcji.