Arthur Melo był strzelcem ostatniej bramki w dzisiejszym starciu z Eibarem (5-0). Brazylijczyk umieścił piłkę w siatce po tym, jak Dmitrović obronił strzał Martina Braithwaite'a.
Pomocnik drugi raz z rzędu wyszedł w wyjściowej jednastce od czasu wyleczenia zapalenia kości łonowej. To skomplikowany sezon dla Arthura, który z różnych powodów nie wystąpił w kilkunastu oficjalnych spotkaniach.
Dlatego też Brazylijczyk jest wdzięczny sztabowi medycznemu za pomoc w przezwyciężeniu problemów zdrowotnych: "Muszę podziękować fizjoterapeutom, lekarzom i osobom odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne, bo bardzo mi pomogli. Musiałem wykonać trochę bardziej specyficzną pracę i teraz czuję się bardzo dobrze".
Pomocnik ocenił dzisiejsze zwycięstwo jako dobry początek bardzo ważnego tygodnia, który czeka Barcelonę: "To był kluczowy mecz przed starciami z Napoli i Realem Madryt. Potrzebowaliśmy takiego meczu, w którym wszystko wyszło nam dobrze".
