Obrońca FC Barcelony, Jordi Alba, powiedział, że fani powinni go szanować. Hiszpański obrońca celebrował bramkę, która ostatecznie nie została uznana, poprzez włożenie sobie palców do uszu. Miało to oczywiście związek z gwizdami z trybun, które pojawiły się podczas spotkania rozgrywanego wczoraj na Camp Nou.
„Celebracja? Nie, wszystko dobrze. Nikt nie lubi, jak kibice się odwracają. Szanuję fanów, ale oni muszą szanować mnie. Nikt tez nie chce być wygwizdywany, tym bardziej po piętnastu minutach bezbramkowego pojedynku. Wiemy, że musimy poprawić wiele rzeczy, ale nastawienie jest dobre”.
To była cieszynka, która przypominała tę wykonaną kiedyś przez Philippe Coutinho. Sam Alba zagrał dobre spotkanie i wrócił na pierwsze miejsce w hierarchii Setiena, wyprzedzając Juniora Firpo.