Lekarze Barcelony pracują z Arthurem nad powortem Brazylijczyka do zdrowia na rewanżowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Napoli, który odbędzie się w środę 18 marca na Camp Nou. Pomocnik nie wystąpił w ostatnim spotkaniu La Ligi z Realem Sociedad z powodu bólu w prawej kostce, ale postępy w leczeniu prowadzonym przez doktora Ramona Cugata napawają optymizmem.
Ból w prawej kostce dokucza Arthurowi od początku sezonu. Klubowi lekarze przygotowali dla niego specjalny plan, który pozwolił mu na regularną grę, nie licząc grudnia i początku stycznia, kiedy to cierpiał na pubalgię. Brazylijczyk bez problemu wystąpił w ostatnich dziewięciu spotkaniach, a w trzech ostatnich, z Getafe, Eibarem i Realem, wyszedł w pierwszym składzie.
Klub pracuje też nad tym, aby Arthur nie został powołany na dwa pierwsze mecze eliminacji do Mistrzostw Świata 2022 w Katarze, w których Brazylia zmierzy się z Boliwią (28 marca) i Peru (1 kwietnia). Barcelona chciałaby dać pomocnikowi więcej czasu na regenerację po spotkaniu z Napoli, dlatego też zawodnik ma nie wystąpić w spotkaniu z Leganés, a odpoczynek ma być kontynuowany w czasie przerwy reprezentacyjnej. Dla służb medycznych te dni przerwy są bardzo ważne, aby pomocnik w pełni się zregenerował i był w optymalnej kondycji fizycznej na decydującą fazę sezonu.
Jeśli Arthur będzie gotowy na starcie w Lidze Mistrzów, Setién w spotkaniu będzie mógł liczyć tylko na trzech pomocników: Frenkiego de Jonga, Ivana Rakiticia i Brazylijczyka. Pytanie brzmi: kto zagra na pozycji Busquetsa? Prawdopodobnie Kantabryjczyk postawi na de Jonga. Za czasów Ernesto Valverde to Rakitić zastępował Katalończyka, ale Setién uważa, że były gracz Ajaksu wprowadza do gry więcej dynamiki. Dlatego też na prawej pomocy ma wystąpić Rakitić, a na lewej Arthur.