Marc-André ter Stegen zdobył serca kibiców Barcelony swoim profesjonalizmem, charakterem oraz tym, w jaki sposób zintegrował się z mieszkańcami stolicy Katalonii. Niemiecki bramkarz jest jednym z filarów FC Barcelony i dalej nim będzie, jak przyznał w wywiadzie dla niemieckiego Kickera, ucinając tym samym spekulacje na temat swojej przyszłości.
Zawodnik przyznał: "Niemożliwe jest, abym odszedł tego lata". Zapytany o przedłużenie kontraktu, ter Stegen powiedział: "Miały już miejsce pierwsze spotkania z moim agentem i klubem. Wtedy pojawił się temat koronawirusa i to nie był dobry moment na rozmowy o kontrakcie. W momencie kiedy wiele osób martwiło się o swoje życie, zdecydowaliśmy się to przełożyć".
Niemiec po raz kolejny przyznał: "Dobrze czuję się w Barcelonie, również dlatego, że moja rodzina ma się tutaj dobrze". Warto porzypomnieć, że kilka miesięcy temu ter Stegen został ojcem małego Bena oraz wybudował dom na przedmieściach Barcelony, gdzie żyje z żoną i synem.
Bramkarz mówił też o powrocie La Ligi i o stanie drużyny: "Fizycznie rzadko kiedy byliśmy na tak wysokim poziomie. Mentalnie będziemy dużo bardziej skupieni na meczach, które zostały do rozegrania".
Na temat grania bez publiczności ter Stegen przyznał, że wie jak to jest, ponieważ doświadczył tego w meczu z Las Palmas. Skomentował: "Oczywiście, że będzie inaczej, nie oszukujmy się, mecz bez publiczności nie jest najbardziej atrakcyjny, ale piłka będzie w grze i tym będziemy się zajmować".
Jeśli chodzi o rywalizację w lidze, bramkarz powiedział: "Jesteśmy na dobrej pozycji, ale Real Madryt nie da nam niczego w prezencie", a na temat Ligi Mistrzów stwierdził: "Mamy najlepszą szansę, aby przejść do następnej rundy i chcemy to wykorzystać".