Ousmane Dembélé jest wyjątkowym zawodnikiem. Mimo że jest kontuzjowany i od przybaycia do Barcelony przeszedł dwie operacje, wciąż wzbudza zainteresowanie wielkich klubów. Francuz znajduje się w planach Juventusu Turyn, a jego nazwisko miało pojawić się w czasie rozmów dotyczących transferu Miralema Pjanicia. Włosi planują wypożyczenie napastnika, ponieważ z powodu jego licznych urazów chcą go najpierw przetestować.
Jak podaje Sky Sports Italia kolejnym klubem, który również interesuje się wypożyczeniem zawodnika, jest Liverpool. W tym wypadku Anglicy chcieliby zagwarantować sobie opcję wykupu. Francuz często jest łączony z Liverpoolem, ponieważ trenerem zespołu z Anfield jest Jürgen Klopp, były szkoleniowiec Borussii Dortmund. Niemiecki trener i Dembélé nie pracowali razem w Dortmundzie, ale Klopp ma dobre raporty na temat zawodnika.
Zainteresowanie Anglików napastnikiem Barcelony ma związek z plotkami o odejściu Sadio Mané, przez co w ataku zrobiłoby się wolne miejsce. Senegalczyk jest łączony m.in. z Realem Madryt.
Ponadto nazwisko Dembélé było łączone z Liverpoolem w styczniu z powodu fotomontażu jednego z fanów the Reds. Kibic przerobił zdjęcie zrobione Wijnaldumowi po strzeleniu gola w starciu z Barceloną na Anfield (4-0) i wstawił tam twarz Ousmane'a. Francuz polubił przeróbkę.
Wczoraj jednak agent Dembélé pojawił się w jednym z programów telewizyjnych skupiającym się na futbolu i przyznał, że uważa, że jego klient pozostanie w Barcelonie.