Trener FC Barcelony Quique Setién pojawił się na konferencji prasowej poprzedzającej wtorkowy mecz z Athletikiem na Camp Nou, na której mówił m.in. o VARze, kontuzji de Jonga czy słowach Piqué.
O Athleticu:
Oczywiście wszyscy znamy Athletic. To mocna drużyna i ciężko jest jej zrobić krzywdę. Bardzo dobrze się bronią, a mecze, które graliśmy przeciwko nim, nie były łatwe. To normalne, że bierzemy na siebie ciężar prowadzenia gry, ale oni zawsze będą chcieli wykorzystać swoje szanse, nie jest łatwo zrobić im krzywdę. To prawda, że cierpliwość w wielu momentach może być korzystna. Mecze z nimi zawsze są trudne. Przewidujemy, że mogą stać się różne rzeczy, ale później czasami dzieje się inaczej. Zdarzyło nam się to już w Pucharze Króla, kiedy graliśmy lepiej, padł gol, przez który nie awansowaliśmy do finału.
O La Lidze:
To prawda, że przez goal-average spadliśmy w tabeli, ale mamy tyle samo punktów, co Real. Margines błędu jest mniejszy, ale dotyczy to również Realu. Wszystko to, co powiemy o nas, można też powiedzieć o nich. Oni również popełnią jakiś błąd. Widzieliśmy, jak wiele lig rozstrzygało się w ostatnim meczu. To prawda, że Real jest przed nami, ale dalej mamy ten sam pomysł i cel. Będziemy walczyć do ostatniego meczu, zobaczymy, co stanie się na końcu.
O sędziowaniu w meczu Realu Sociedad z Realem Madryt:
Skupię się tylko na nas. To prawda, że mamy kilka problemów piłkarskich i trzeba poprawić niektóre rzeczy. Ale jestem bardzo zadowolony z tego, co robimy. Wygraliśmy dwa mecze, zremisowaliśmy jeden. Zdobyliśmy sześć bramek i żadnej nie straciliśmy. Na boisku trzeciej drużyny ligi graliśmy bardzo dobrze. Jest kilka rzeczy do poprawy, ale nie zgadzam się, że mamy problemy piłkarskie. To prawda, że chciałbym, trochę większej efektywności, ale tak to już jest w futbolu.
Istnieją rzeczy, których nie możemy kontrolować i które naprawdę nie zależą od nas. My staramy się wygrywać mecze. Jeśli chodzi o tamto spotkanie, wszyscy widzieli, co się stało, i wyciągną swoje wnioski. Piqué, nie teraz, ale zawsze, uważałem za inteligentną osobę.
O VARze i słowach Piqué:
Usłyszałem serię słów, frustracja spowodowana stratą dwóch punktów popycha cię do stwierdzenia, że ciężko będzie wygrać ligę. Kiedy odczuwa się frustrację, można źle się wyrazić. VAR jest narzędziem, które posiadamy i które może sprawić, że będziemy lepsi. Trzeba go jednak dobrze używać, dzięki temu da nam o wiele lepszy obraz rzeczywistości. To zrozumiałe, że zastanawiamy się, dlaczego niektóre akcje są sprawdzane, a inne nie. W niektórych meczach tak, w innych nie. Można pomyśleć, że nie jest dobrze wykorzystywany.
O de Jongu:
Mamy nadzieję, że jeszcze zagra w tym sezonie. Ma drobną kontuzję w obrębie mięśnia brzuchatego łydki, ale wszystko zależeć będzie od postępów w leczeniu. Na pewno będzie mógł zagrać w kilku meczach.
O wieku zawodników:
Można myśleć, że można grać lepiej, jeśli biega się więcej. Ja myślę inaczej, czasami trzeba się zatrzymać i pomyśleć. Być może niektórzy młodzi chłopcy dobrze rozumują, ale zazwyczaj lepiej się myśli i podejmuje się lepsze decyzje, kiedy jest się starszym.
O graniu u siebie i na wyjeździe:
Ciężko jest to wyjaśnić, nie wiem, czemu tak jest, ponieważ nasze przygotowania są takie same. Być może rywale przyjeżdżają tutaj z większymi obawami i przez to się osłabiają, może na wyjeździe drużyna nie jest tak pewna siebie, jak w domu. Nie wiem, co mam ci powiedzieć, przygotowania są takie same.
O kalendarzu, jak pozostał do końca rozgrywek:
Myślę, że nie ma dużej różnicy między naszym kalendarzem, a tym Realu. Muszą jechać na San Mamés, tak jak my muszą zagrać z trudnymi drużynami. Każdy mecz to inna historia. Wczoraj Real wygrał, chociaż mógł zremisować, a my zremisowaliśmy w Sewilli, chociaż mogliśmy wygrać lub przegrać. Rywal zawsze może cię skrzywdzić. W futbolu wszystko może się zdarzyć, nic nie jest pewne.
O Jorge Cuence:
Jako że możemy powołać 23 piłkarzy, ciężko będzie, aby Cuenca zagrał, ale nie możemy powołać zawodników, który nie przeszli testu na koronawirusa. Tak jak Dani Morer został powołany, aby być z nami. Zobaczymy jutro, jeden z nich zostanie skreślony z listy.
O nastrojach w drużynie:
Mam nadzieję, że to na nich nie wpłynie. Drużyna bardzo dobrze trenowała, to prawda, że pozostało jeszcze trochę zmęczenia, ale dobrze ćwiczyli, staramy się zachować tę nadzieję i te oczekiwania, które musimy mieć, ponieważ jesteśmy przekonani, że możemy wygrać rozgrywki.
O sytuacji osobistej:
Oczywiście z niektórymi rzeczami zgadzam się, a z innymi nie. Ogólnie jestem dosyć zadowolony, biorąc pod uwagę to, że mamy możliwość poprawy. Jestem dosyć zadowolony, bo robimy wiele spośród rzeczy, które sobie założyliśmy. W porównaniu do pierwszego meczu poprawił się odbiór piłki na połowie rywala, posiadanie piłki… Jest wiele rzeczy, które cały czas poprawiamy, ale być może nie widać tego tak bardzo, bo wszystko zależy od efektywności. Wiem, że wszystko zależy od tego, czy wygramy, czy przegramy. Czy strzelimy bramkę, czy nie. To, czy coś funkcjonuje dobrze, zależy od tego, czy zdobędziesz bramkę, czy nie. Nie skupiam się za bardzo na tym, co czytam, muszę się koncentrować na tym, co robi drużyna. Nie zmieniłem zdania, jeśli chodzi o wychowanków. Nie powiedziałem ani że będą grać, ani że nie będą. Większość zawodników pierwszej drużyny utrzymuje wysoki poziom; jeśli zobaczyłbym, że któryś z wychowanków gra lepiej, z pewnością otrzymałby on więcej minut, ale to decyzja, którą ja podejmuje. Decyzje dotyczą tego typu rzeczy.
O arbitrach:
Skupimy się na tym, co możemy kontrolować. Postaramy się wykonać dobrą pracę na boisku. Czasami jesteś bardziej zadowolony, czasami nie. Zawsze tak jest.
O Dembélé:
Pracuje nad powrotem, przestrzega protokołów i jest w rękach fizjoterapeutów. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i szybko wyzdrowieje. Nie wiem, kiedy będzie trenować z grupą, to zależy od postępów w leczeniu, czekamy na niego.
O Umtitim:
Jeśli zdecydujemy, że musi zagrać, to zagra. Ma się coraz lepiej, trzeba podjąć decyzję czysto piłkarską, ale trzeba pamiętać, że przez jakiś czas był kontuzjowany.
O Riquim Puigu:
W kwestii pierwszego składu wszystko jest możliwe. Staramy się myśleć o przyszłości i o teraźniejszości. To prawda, że brak dwóch zawodników jak Sergi i Frenkie może mieć na to wpływ. Staramy się, aby każda decyzja miała jak najmniejszy wpływ na drużynę.
O wynikach Athleticu na Camp Nou:
To prawda, że nie martwię się statystykami, ale czasami coś nam mówią. Athletic to trudna drużyna i będzie nam ciężko. Mam nadzieję, że zagramy taki futbol, jak do tej pory, że będziemy mieli kontrolę i że będziemy uważać na kontry. Mam nadzieję, że zagramy dobrze i że wygramy ten mecz.
O nieobecności de Jonga:
To kompletny zawodnik, bo daje nam dużo nie tylko z piłką; jest młody, dynamiczny, ma ogromny entuzjazm i jakość. Rozumie wiele rzeczy, które próbujemy poprawić, to prawda, że to spora strata, mógłby nam bardzo pomóc. Jego brak z pewnością nas dotknie, ale trzeba się do tego dostosować. Bardzo wierzę w graczy, którzy zagrają na jego miejscu.
