FC Barcelona potrzebowała gola Ivana Rakitica w 71. minucie, aby zdobyć komplet punktów w meczu przeciwko Athletikowi. Duma Katalonii na co najmniej 24 godziny wróciła na fotel lidera.
Po spotkaniu Quique Setien mówił o kiepskiej pierwszej połowie, ale wspomniał o tym, że druga część meczu wyglądała lepiej i docenił wkład Riquiego Puiga oraz Ansu Fatiego, którzy weszli z ławki rezerwowych.
„W pierwszej połowie brakowało nam precyzji, często traciliśmy piłkę. Brakowało płynności, którą z reguły mamy. W drugiej części było zdecydowanie lepiej”.
„Ansu i Ruqiu dali nam trochę więcej dynamizmu, pomogli przemieszczać piłkę pod pole karne rywala i ją tam utrzymywać. Jestem zadowolony z drugiej połowy, ale pierwsza może zostać poprawiona”.
„To prawda, że czasem ma się wątpliwości co do wkładu młodych zawodników w ważne mecze, jakie mamy teraz. Ale oni dobrze sobie radzą i otrzymają szanse, aby rozegrać więcej minut. To jest sposób, w który zdobywasz miejsce w zespole. No i tym samym ma się więcej opcji, to pozwala rotować i odpoczywać poszczególnym zawodnikom”.