Amerykański playmaker Nick Calathes dołączył do nowego projektu Barcy i podpisał kontrakt do 2023 roku.
Rozgrywający od lat jest jednym z najwybitniejszych graczy w Eurolidze, a w walce o jego zakontraktowanie Barca pokonała Real Madryt, CSKA Moskwa i Anadolu Efes. Zapewne wpływ na decyzję Amerykanina miała osoba Sarunasa Jasikeviciusa, z którym dobrze się znają z czasów wspólnej gry dla ekipy Panathinaikos Ateny.
Calathes to pierwszorzędny podający (średnia 9,11 asysty na mecz była najwyższą w Eurolidze sezonu 2019/2020) i zawodnik typu pick and roll.
Jest świetnym obrońcą dzięki umiejętnemu czytaniu gry (najlepiej przechwytujący zawodnik Euroligi w 2016, 2018 i 2019 roku) i boiskowej inteligencji.
Charakterny, mierzący 195 cm wzrostu zawodnik, przez 3 lata gry dla Dumy Katalonii zarobi w sumie 5,5 miliona euro.
Nowy zawodnik Barcy studiował i grał na Florida University w latach 2007–2009. W Europie przez osiem lat reprezentował Panathinaikos Ateny i jeden sezon Lokomotiv Kubań. Z Rosji przeniósł się do NBA, gdzie w trakcie dwóch sezonów rozegrał 138 spotkań w barwach Memphis Grizzlies.
Amerykanin w barcelońskiej rotacji obsadzi pozycję playmakera razem z Thomasem Heurtelem. Francuz słynie z dynamicznych wejść pod kosz i rzutów zza linii 6,75m, zatem Barca ma dwóch rozgrywających o uzupełniających się charakterystykach.
Transfer Nicka Calathesa jest pierwszym w nowym projekcie Sarunasa Jasikeviciusa, natomiast wcześniej kontrakty z Dumą Katalonii przedłużyli: Brandon Davies, Pierre Oriola i Kyle Kuric.