Decyzja Leo Messiego o odejściu z FC Barcelony za darmo powołując się na klauzulę w kontrakcie, która wygasła 10 czerwca, daje pole do interpretacji prawnej. Argentyńczyk uważa, że klauzula wciąż jest ważna, ponieważ pandemia koronawirusa zmieniła kalendarz rozgrywek, a data 10 czerwca była wiążąca wtedy, kiedy sezon kończył się 31 maja. Miał 10 dni od oficjalnego zakończenia rozgrywek na podjęcie decyzji dotyczącej swojej przyszłości. Leo i jego prawnicy uważają, że koniec sezonu wyznaczała Liga Mistrzów, której finał został rozegrany 23 sierpnia, i od tamtego czasu zawodnik miał 10 dnia na ogłoszenie odejścia. Jako że poprosił o nie we wtorek 25 sierpnia, twierdzą oni, że zmieścił się w wyznaczonym czasie i zrobił to w odpowiedni sposób.
FC Barcelona uważa jednak, że klauzula wygasła 10 czerwca; Argentyńczykowi pozostał rok kontraktu, a jego klauzula odejścia wynosi 700 milionów euro.
Adwokat specjalizujący się w prawie sportowym, Juan de Dios Crespo, skomentował sytuację, ale przyznał, że "bez obejrzenia kontraktu Messiego i klauzuli pozwalającej na darmowe odejście do 10 czerwca nie można niczego przesądzać". Crespo jest pewny, że "jeśli Messi zdecyduje się odejść", a klub, do którego będzie miał trafić, poprosi FIFę o jego transfer, aby móc go zarejestrować w rozgrywkach, "FIFA w ciągu kilku dni zgodzi się na prowizoryczny transfer, bo według organizacji prawa pracownika mają pierwszeństwo przed kontraktami".
Według Crespo najlepiej by było, aby Barcelona dogadała się z nowym klubem Leo. Jeśli porozumienia nie będzie i Messi będzie chciał odejść, Crespo wyjaśnia, że "wszystko zakończy się w sądzie pracy w Barcelonie", ponieważ to tam Duma Katalonii będzie musiała walczyć o wyegzekwowanie kontraktu, a nie przed FIFą.
"Messi będzie mógł odejść gdziekolwiek by chciał, ale o cenie transferu zadecyduje sędzia. I kiedy to zrobi, co potrwa maksymalnie rok, klub, do którego przejdzie Messi, będzie musiał zapłacić tyle, ile powie sędzia". W tym przypadku maksymalnie będzie to 700 milionów euro, a minimalnie zero, czyli transfer będzie darmowy. "Klub, który go kupi, musi być świadomy ryzyka dotyczącego tego, co postanowi sąd" zakończył.