Ronald Koeman w najbliższym okienku transferowym będzie chciał wzmocnić kadrę FC Barcelony. W rozmowie z NOS holenderski trener przyznał, że podoba mu się pomocnik Liverpoolu Wijnaldum. „Był na mojej liście” skomentował.
Ponadto szkoleniowiec Dumy Katalonii wciąż interesuje się napastnikiem Olympique’u Lyon Memphisem Depayem. “Mamy nadzieję, że będziemy mieć w kadrze drugiego Holendra” przyznał.
Koeman jednak nie zamierza iść w śladu swojego rodaka Louisa van Gaala, który w swojej drużynie miał wielu Holendrów: „To była przesada, było ich ośmiu czy dziewięciu. Teraz mamy de Jonga, a w sztabie szkoleniowym jest Alfred Schreuder i ja”.
Trener Barcelony jest zadowolony z aktualnej kadry katalońskiego zespołu. Koeman chwali wydajność zawodników oraz to, jak przystosowali się do nowego ustawienia 4-2-3-1 z fałszywą 9.
W tym samym wywiadzie Holender mówił też o postawie Leo Messiego. „Kiedy zostałem trenerem, porozmawiałem z nim. Wiedziałem już o jego niezadowoleniu, ale ostatecznie wszystko dobrze się skończyło. Odkąd powiedział, że zostaje, zrobił wszystko, czego od niego oczekiwałem” przyznał.
Ponadto trener ponownie ocenił odejście Luisa Suáreza: „Nigdy nie miałem z nim żadnego problemu. Klub uważał, że musimy odmłodzić drużynę i widać to teraz w grupie, którą mamy, z zawodnikami jak Ansu Fati, Trincão, Pedri czy Araujo”.