Jeden z dyrektorów FC Barcelony zdenerwował się po przyznaniu Realowi Madryt rzutu karnego we wczorajszym Klasyku. Goście wyszli na prowadzenie po tym, jak Sergio Ramos został pociągnięty za koszulkę przez Clementa Lengleta.
Juan Martinez Munuera nie wskazał od razu na jedenasty metr, tylko obejrzał powtórkę na monitorze. Protesty graczy Barcy na nic się nie zdały i arbiter podjął decyzję o faulu.
Xavi Vilajoana, jeden z dyrektorów FC Barcelony, napisał na swoim Twitterze: To pieprzony sknadal, Munuera, pier*** się”.
Post pojawil sie cztery dni po tym, jak Vilajoana podkreślał kluczowe wartości w Barcelonie. “Szacunek to fundamentalna wartość w La Masii. Jako klub, musimy być przykładem.”