Dyrekcja sportowa i sztab szkoleniowy FC Barcelony liczą na Ansu Fatiego. W przyszłym sezonie klub chce kontrolować i wspomagać rozwój zawodnika, a będzie to możliwe tylko i wyłącznie jeśli pozostanie on w Dumie Katalonii. Źródła bliskie Katalończykom przekazały w Mundo Deportivo, że planem klubu jest zatrzymanie u siebie zawodnika, a "szanse na jego odejście są zerowe". "Liczymy na to, że Ansu zostanie z nami" przyznali.
Barcelona nie chce stracić kontroli nad jego rozwojem i progresją techniczną, fizyczną i taktyczną. Ansu ma na co dzień trenować z zawodnikami pierwszej drużyny, jak to robił od sierpnia, kiedy z powodu kontuzji Leo Messiego i Luisa Suáreza zaczął ćwiczyć pod okiem Ernesto Valverde. W ciagu tygodnia napastnik ma pracować z pierwszym zespołem, a w weekendy, kiedy będą rozgrywane mecze i nie znajdzie się na liście powołanych, ma występować w rezerwach, aby cały czas móc się rozwijać.
Jest też inna ważna kwestia: Ansu wciąż rośnie i dlatego Barça chce z bliska monitorować jego poczynania, zważywszy na jakość zawodnika oraz na to, że w obecnym sezonie kilka razu musiał on odpocząć z powodu problemów wynikających z tego procesu. Jego mięśnie i kości wciąż się rozwijają i w niektórych momentach zmagał się z dyskomfortem, szczególnie w okolicy kolan, przez który musiał przystopować z treningami.
Sport podaje jednak, że Fatim zainteresowała się Borussia Dortmund, która miała skontaktować się z Barceloną, aby poprosić o informacje na temat gracza. Niemcy zdają sobie sprawę, że nie zatrzymają Jadona Sancho, dlatego szukają perspektywicznego napastnika na jego miejsce. Barcelona wie, że zawodnik musi grać, aby mógł dalej się rozwijać, a z Messim, Suárezem i Griezmannem w składzie oraz być może Lautaro czy Neymarem ciężko będzie zagwarantować mu minuty. Z tego powodu, według Sportu, Katalończycy mają rozważać wypożyczenie wychowanka do Borussii, która jest dobrym miejscem dla młodych talentów.
Ansu zachowuje spokój i skupia się na realizowaniu w domu planu treningowego przygotowanego przez klub na czas kwarantanny. Bardzo tęskni za treningami oraz kolegami z drużyny i marzy o powrocie na boisko.