Wciąż nie została podjęta żadna decyzja odnośnie przyszłości Jean-Claire’a Todibo. Przybycie na ławkę trenerską Koemana zmieniło trochę plany klubu z początku okienka, kiedy to oczekiwano za gracza przynajmniej 25 milionów euro. Środkowy obrońca, który powrócił z wypożyczenia w Schalke 04, ma kilka ofert. Jak podaje Mundo Deportivo, najbardziej zainteresowani pozyskaniem zawodnika są Everton i Milan. W Anglii dodają, że również Leicester włączy się do walki o Francuza.
W przebudowie kadry Barcelony, która rozpoczęła się od momentu przybycia Koemana, jednym z najważniejszych punktów dla dyrekcji sportowej będzie defensywa. Lenglet jest jedynym zawodnikiem, który nie jest na sprzedaż, wszystko wskazuje na to, że Piqué pozostanie na Camp Nou, Umtitiemu szuka się nowego klubu, Araujo prawdopodobnie awansuje do pierwszej drużyny, a głównym celem jest Eric Garcia. Jeśli chodzi o Todibo, w zależności od ruchów klubu może on pozostać na Camp Nou lub trafić do nowego zespołu.
Barcelona nie chce płacić wysokiej kwoty za Erica Garcię. Klub złożył Manchesterowi City odpowiednią w jego mniemaniu ofertę za gracza, którego kontrakt wygasa w 2021 roku. Blaugrana uważa, że nie można dać wielu pieniędzy za zawodnika, który nie chce przedłuży kontraktu, a za pół roku będzie mógł negocjować z nowym zespołem.
Duma Katalonii zaproponowała angielskiemu klubowi 10 milionów euro. Uważa, że to dobra oferta i nie ma zamiaru płacić więcej. Teraz czeka na odpowiedź City. Jeśli Anglicy zażądają więcej, Barcelona będzie czekała do ostatnich dni okienka. Jeśli jednak zespół Guardioli nie sprzeda gracza, Barcelona zakontraktuje go za darmo za rok albo w styczniu za bardzo niską cenę. Garcia chce trafić na Camp Nou, więc teraz pozostaje tylko czekać.
Tym czasem otoczenie zawodnika zachowuje spokój. Nadchodzą decydujące dni i nikt nie chce wywoływać zamieszania. Barcelona może jednak wykorzystać Todibo, aby przeprowadzić operację.