La Liga jest otwarta. Atletico Madryt przewodzi stawce i ma sześć punktów przewagi nad FC Barceloną i osiem nad Realem Madryt. Pozostało do rozegrania dwanaście kolejek.
To oznacza, że Barca liczy na to, że przed spotkaniem z liderem, które odbędzie się za cztery tygodnie, podopieczni Simeone stracą jeszcze jakieś punkty.
Atletico zmierzy się w sobotę z Getafe, a po przerwie reprezentacyjnej udadzą się na mecze z Sevillą i Realem Betis. Potem u siebie zagrają z Huescą oraz Athletikiem.
Po meczu na Camp Nou pozostaną im do rozegrania trzy mecze. U siebie z Realem Sociedad i Osasuną oraz na wyjeździe z Realem Valladolid.
Co więcej, piłkarze Diego Simeone wciąż mogą grać w Lidze Mistrzów, jeśli uda im się odrobić stratę jednej bramki w meczu z Chelsea.
Wydaje się, że najtrudniejsze mecze czekają ich z Getafe, Betisem, Sevillą i Athletikiem.