Nowy prezydent FC Barcelony, Joan Laporta, w pierwszych dniach kadencji będzie musiał zająć się wieloma sprawami. Jedną z nich, jak sam przyznał w trakcie kampanii wyborczej, będzie rozmowa z Leo Messim. Wciąż nie wiadomo, gdzie Argentyńczyk będzie grał w przyszłym sezonie, a El Confidencial podaje, jaki plan ma Laporta, aby przekonać Messiego do pozostania na Camp Nou.
Prezydent chce zaproponować Leo obniżenie pensji o 30%, a w ramach rekompensaty oferuje dożywotnią umowę. Niższe wynagrodzenie ma być przykładem dla reszty kadry w czasach, kiedy trzeba zaciskać pasa, natomiast jeśli chodzi o dożywotniość kontraktu, po zakończeniu kariery Leo miałby zostać włączony w struktury klubu. Mógłby być ambasadorem jak np. Abidal.
Póki co nie przewiduje się żadnych nowości jeśli chodzi o oficjalne komunikaty, ale być może strony spotkają się, aby przygotować grunt pod kolejne rozmowy.