Zawodnik FC Barcelony i reprezentacji Hiszpanii Pedri przyznał, że powołanie do dorosłej kadry i możliwość zadebiutowania w niej to spełnienie marzeń.
„Podoba mi się to, że porównują mnie z Iniestą, ale muszę być Pedrim i podążać własną karierą i mieć własne sukcesy” powiedział na konferencji prasowej. W podobnym tonie wypowiedział się Luis Enrique, który prosił, aby nie porównywać Pedriego z graczem z Fuentealbilli.
18-latek trafił do reprezentacji będąc w dobrej formie. „Od pierwszego dnia traktują mnie bardzo dobrze, czuję się tutaj bardzo komfortowo i chcę się cieszyć tym doświadczeniem, bo to marzenie każdego dziecka. Chcę się cieszyć i uczyć się” przyznał.
“Nie mam tutaj żadnego punktu odniesienia, ale staram się skupiać na wszystkich, to wielkie osoby i zawodnicy, od każdego można się czegoś nauczyć. Staram się od każdego coś łapać” skomentował zapytany o to, czy ktoś z reprezentacji jest dla niego wzorem.
Jeśli chodzi o Luisa Enrique, Pedri zapewnił, że wzbudził w nim „bardzo dobre odczucia”. „Podobają mi się jego pomysły, jego futbol, uwielbiam styl gry, który lubi, i mam nadzieję, że dużo się od niego nauczę, jak od wszystkich trenerów, których miałem. Muszę nauczyć się stylu reprezentacji, myślę, że dobrze się zaadaptuję” przyznał.
„Traktują mnie bardzo dobrze. Zawsze czułem się komfortowo. Znam Jordiego i Sergio, dwóch graczy z kadry U-21, pomogli mi zachować spokój. A koledzy, których tutaj poznałem, wydali mi się wspaniałymi osobami” powiedział o przyjęciu przez grupę.
Zapytany o to, który turniej wybrałby latem, Mistrzostwa Europy czy Igrzyska Olimpijskiej, odpowiedział, że decyzja nie jest w jego rękach. „Nie wybrałbym żadnego, oba mi się podobają. Gdziekolwiek mnie wezmą, będę się cieszył i spróbuję dać z siebie wszystko dla drużyny. To nie moja decyzja” odparł.
Pedri może zadebiutować w jednym z trzech meczów, które w najbliższych dniach rozegra reprezentacja Hiszpanii w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze w 2022 roku. Podopieczni Luisa Enrique zmierzą się z Grecją, Gruzją i Kosowem. Póki co Pedri ma dobre wspomnienia z pierwszego zgrupowania.
“Jeśli chodzi o moje pierwsze wspomnienie, pozostanę przy pierwszym wspólnym treningu. Lepiej wszystkich poznałem, poza boiskiem jestem nieśmiały, ale na murawie dobrze się bawię” wyznał.
Ponadto w przypadku debiutu Pedri wierzy, że z którymś z kolegów będzie miała podobną współpracę, jak z Messim w Barcelonie. „Takie połączenie można mieć z wieloma zawodnikami, nie tak mocne jak z Leo, bo jest najlepszy na świecie. Ale w reprezentacji jest wielu zawodników o dużej jakości. Możemy się bardzo dobrze rozumieć” przyznał.
Został zapytany też o przyszłość trenera Barcelony Ronalda Koemana. „Postawił na mnie i jestem mu to bardzo wdzięczny. Ale decyzja nie należy do mnie. Ja przyjmuję polecenia. Ale dla mnie to oczywiste, że to dobry trener i muszę odwdzięczyć mu się za zaufanie, jakim mnie obdarzył” skomentował.