Ronald Koeman nie odważył się powiedzieć, że drużyna wykonała krok w tył, ale przyznał, że zespół nie wie czego potrzeba w danym spotkaniu i że zawodnicy popełnili wiele błędów.
Jakie ma Pan odczucia po remisie?
Zrobiliśmy to, co jest najtrudniejsze, czyli udało nam się odwrócić wynik i strzelić dwie bramki, ale później zabrakło nam koncentracji. Straciliśmy wiele piłek na dużych przestrzeniach. W wielu fazach meczu nie kontrowaliśmy defensywnie spotkania.
Jest Pan zawiedziony swoją drużyną?
Valencia dobrze broniła, z wieloma zawodnikami z tyłu. To prawda, że nie mieliśmy wielu okazji i że graliśmy bardzo nieregularnie. Bardziej martwię się tym, że moi zawodnicy nie wiedzą, czego potrzeba w meczu. Valencia stworzyła sporo zagrożenia, graliśmy jeden na jednego z ich napastnikami.
Jest Pan przynajmniej zadowolony z bramki Araujo?
Dla obrońcy strzelanie goli również jest bardzo ważne. Dobrze pracował i dobrze zagrał, ale jego gol nie posłużył nam do zdobycia trzech punktów.
Można mówić o kroku w tył?
Jeśli chodzi o postawę, to na pewno nie. Nie graliśmy dobrze przez cały mecz i straciliśmy kontrolę. Widziałem, że drużyna miała wątpliwości, to prawda.
Czemu wprowadził Pan de Jonga, skoro odczuwał dyskomfort?
Frenkie odczuwał dyskomfort na piątkowym treningu i byłoby ryzykowne, gdyby zagrał 90 minut. Wystawiliśmy go po przerwie za Busquetsa, bo szukaliśmy czegoś innego, a nie dlatego, że Busquets grał źle.
Czemu drużyna gra tak nieregularnie?
Ze względu na wiek wielu zawodników to normalne, że na boisku pojawia się nieregularność. Potrzeba czasu, aby młodzi dojrzeli.
Co stało się przy bramce zdobytej po rożnym?
Valencia ma bardzo wysokich zawodników do stałych fragmentów gry. To oczywiste, że nie można zostawić nikogo samego. Jesteśmy niżsi i mamy problemy przy tego typu akcjach.
W czym drużyna musi się poprawić?
W niektórych momentach dobra gra nie jest tak ważna jak dowiezienie wyniku.
Pożegnaliście się już z La Ligą?
Wciąż nie pożegnaliśmy się z La Ligą. Mamy sporą stratę, ale wciąż pozostało wiele meczów do rozegrania. W dwa miesiące tabela może się wywrócić. Trzeba walczyć i spróbować odrobić punkty.