Jordi Alba pojawił się na konferencji prasowej, aby przeanalizować pierwsze starcie z PSG w 1/8 finału Ligi Mistrzów na Camp Nou, które zostanie rozegrane jutro o 21.
PSG jest faworytem?
To opinia ludzi. Trzeba szanować każdą opinię. Zobaczymy, czy są faworytami, czy są lepsi, czy gorsi. Trzeba pokazać to na boisku. Zobaczymy, kto jest faworytem i kto wygra rywalizację.
Co Pan sądzi o Piqué i jak ważny jest jego powrót?
Jest ważnym członkiem w drużynie, w ostatnich latach był bardzo ważny, nie tylko pod względem piłkarskim, ale też ze względu na atmosferę, którą tworzy w szatni. Decyzję podejmie trener, ale mamy ważnych zawodników z mniejszym doświadczeniem niż Gerard, którzy grają bardzo dobrze.
Uważa Pan, że to, co robi PSG z deklaracjami Leonardo, Di Maríi czy Neymara o Messim, to brak szacunku? Wie Pan, jaką decyzję podejmie?
Gdybym widział, i tak bym nie powiedział, czy zostanie. Już wcześniej mówił, co chce zrobić. Na dzień dzisiejszy jest w 100% zaangażowany. Obyśmy wygrali któryś z pucharów, niech zdecyduje po zakończeniu sezonu. W szatni nie zwracamy uwagi na to, co mówią inni zawodnicy, czy inne kluby. Jest wiele opinii, ludzie dużo mówią. Ostatnie słowo należy do Leo.
Na boisku to Pan najlepiej rozumie się z Messim. Jego odejście byłoby tragedią?
Decyzja, którą podejmie, będzie dobrze przemyślana i najlepsza dla niego. Gram lepiej, kiedy Leo jest na boisku. Tak samo jak ja myślą inni zawodnicy. Z Leo jesteśmy o wiele lepsi i o wiele silniejsi. Oby, dla dobra wszystkich, Messi pozostał przez wiele lat w Barcelonie. Ale to jego decyzja. Teraz skupia się na Barcelonie. Wystarczy spojrzeć na liczby, które osiąga w tym roku. Kiedy przyjdzie czas, ostatnie słowo będzie należało do Messiego.
W jakim stopniu to ulga, że Neymar nie zagra?
Tak. Nie będę cię oszukiwać. Osobiście uważam, że lepiej, że nie ma takich zawodników jak Neymar. To samo dotyczy Di Maríi. Zarówno defensywnie, jak i ofensywnie wiele dają swojej drużynie. Ale PSG ma innych wielkich graczy. Trzeba być bardzo uważnym. My również mamy wielu nieobecnych, ale ci, którzy grają, robią to dobrze i to dodaje nam pewności siebie. Obyśmy mogli skorzystać na ich nieobecności, bo są ważni.
Sezon rozpoczął się nieregularnie, ale w 2021 roku idziecie jak walec. Ma się wrażenie, że wierzycie Koemanowi i że zmieniło się kilka rzeczy.
Zamysł trenera zawsze był taki sam. Przybyli nowi zawodnicy i to nie było łatwe. Teraz jesteśmy w dobrej dynamice, ale jeśli nie jesteśmy w najlepszej formie, każda drużyna może z nami wygrać. Nawet będąc w formie również będziemy mieli problemy z wygrywaniem. Zarówno z nowymi zawodnikami, jak i z tymi, którzy są tu od jakiegoś czasu, Koeman wykonuje dobrą pracę.
Dla tych, którzy wzięli udział w remontadzie z 2017 roku, to wyjątkowy mecz?
Dokonaliśmy historycznej remontady, ważnej dla klubu i dla kibiców. Ale to inna historia. Nie będziemy też mieli wsparcia kibiców.
Granie rewanżu na wyjeździe jest mniej ważne?
Bez publiczności to prawie to samo. Wsparcie kibiców jest dla mnie ważne. Ale cóż, później zobaczymy, kto jest lepszy.
Skupiacie się tylko na Lidze Mistrzów?
We wszystkich rozgrywkach jesteśmy w grze. To prawda, że różnica w La Lidze jest dosyć duża, ale od dwóch miesięcy gramy dobrze. W Pucharze Króla wynik nie jest pozytywny, ale przygotujemy się, kiedy przyjdzie czas grać na naszym boisku. W Lidze Mistrzów rywalizacja będzie bardzo wyrównana. Wiemy, że będzie ciężko. Poziom wszystkich drużyn jest bardzo wyrównany. Wszyscy musimy sprawić, aby Barça awansowała, oby tak się stało.