FC Barcelona wróciła dzisiaj do treningów po wczorajszym triumfie z Elche na Camp Nou. W zajęciach wziął w końcu udział zawodnik, na którego powrót bardzo liczył Ronald Koeman.
Po skręceniu stawu skokowego w meczu z Betisem na początku miesiąca Ronald Araujo odbył dzisiaj część treningu z grupą. Możliwe, że będzie gotowy na sobotnie spotkanie z Sevillą, kluczowe w podtrzymaniu szans na zdobycie La Ligi.
Według Mundo Deportivo Urugwajczyk ma rozegrać kilka minut w ligowym meczu na Sánchez Pizjuán, aby złapać rytm, a w rewanżu w półfinale Pucharu Króla ma wyjść w pierwszym składzie.
W swoim pierwszym sezonie w pierwszej drużynie FC Barcelony Ronald Araujo stał się ważnym graczem dla Koemana. Powrót Urugwajczyka i Piqué to ulga dla Holendra, który w ostatnich spotkaniach miał problemy z ustawieniem linii obrony.