Barça wierzy, że uda jej się zamknąć transfer Erica Garcíi jeszcze w kwietniu, i czeka na odpowiedź gracza odnośnie ostatniej oferty, którą złożył mu klub. Duma Katalonii obniżyła stałą pensję gracza, ale oferuje wyższe zmienne. Klub wierzy, że obrońca zaakceptuje propozycję.
Ostatnia oferta trafiła do Erica Garcíi pod koniec marca. Przeanalizowano sytuację klubu i wzięto pod uwagę limit płacowy, przez co trzeba było nico obniżyć propozycję. Klub dał obrońcy do zrozumienia, że mimo że jest głównym celem do wzmocnienia defensywy, nie może zaoferować więcej.
Zawodnik i jego otoczenie poprosili o kilka dni na przemyślenie sprawy. Woleliby podpisać wcześniejszą wersję i być może zaproponują jakieś zmiany w umowie, ale wiedzą, że jeśli Garcíia ma trafić na Camp Nou, czego bardzo chce, muszą zaakceptować warunki Barçy.
Duma Katalonii nie chce przeciągać tematu, ponieważ zawodnikiem mogą zainteresować się inne kluby. Arsenal i Chelsea obserwują gracza, a PSG też byłoby gotowe włączyć się do walki, jeśli García zdecyduje się wysłuchać ofert. Barça wie, że pod względem ekonomicznym nie może rywalizować z innymi zespołami, więc ma nadzieję, że uda się przekonać gracza, żeby postawił na powrót do stolicy Katalonii, tak jak zdecydował rok temu, kiedy odrzucił bardzo dobrą ofertę przedłużenia umowy z Manchesterem City.
Sprawa jest bardziej otwarta niż kilka tygodni temu, ale w Barcelonie panuje optymizm, ponieważ klub wie, że Eric bardzo pragnie ponownie założyć koszulkę Dumy Katalonii. Klub docenia wysiłek, który gracz włożył w powrót do drużyny, w której się wychował. Barcelona rozumie, że może to być strategiczny transfer na przyszłość, i ma nadzieję, że Eric dalej chce grać w Blaugranie. W przyszłości, kiedy poprawi się sytuacja finansowa, strony będą mogły usiąść do rozmów w sprawie poprawienia warunków umowy. Na pierwszy transfer ery Laporty póki co trzeba jeszcze trochę poczekać.