Ronald Koeman zabrał do Sewilli 26 zawodników, ale na mecz z Athletikiem powołał 20. Holender zrezygnował z Pjanicia i Juniora Firpo, którzy prawdopodobnie pojawią się na liście graczy do sprzedania w letnim okienku transferowym. Zaskoczył brak Riquiego Puiga, który dalej nie znajduje się w planach trenera i który będzie musiał znaleźć jakieś rozwiązanie, aby w przyszłym sezonie otrzymać minuty poza Camp Nou. Do tej pory Riqui nie chciał odejść, ale musi jak najwięcej grać na najwyższym poziomie.
W tym sezonie rola pomocnika w drużynie jest niewielka. Koeman wystawiał go głównie w łatwiejszych spotkaniach albo wpuszczał na końcówki meczów. Wydawało się, że wychowanek będzie otrzymywał więcej szans, ale z bardzo dobrej strony zaczął pokazywać się Ilaix Moriba. Zobaczenie Puiga na trybunach w finale Pucharu Króla potwierdza, że są małe szanse na to, że do końca sezonu otrzyma jakieś minuty na boisku.
Barcelona skupia się teraz na walce o La Ligę, ale w przyszłym miesiącu trzeba będzie zacząć podejmować decyzje sportowe. Klub wierzy w jakość Riquiego , ale oczywiste jest, że musi on grać i w kolejnym sezonie musi częściej pojawiać się na boisku. Do tej pory piłkarz zawsze odrzucał wszelkie oferty odejścia, ale teraz musi przemyśleć swoją decyzję.
O Riquiego pytało wiele klubów m.in. z Primera División, z Portugalii, Włoch, Niemiec czy nawet z Premier League. Jeśli będzie musiał odejść, ma on trafić do drużyny, w której będzie czuł się ważny i będzie się rozwijać spędzając na boisku wiele minut. Jest jeszcze czas na podjęcie decyzji.