Joan Laporta zaczyna podejmować ważne decyzje przed nowym sezonem. Prezydent Barcelony uważa, że „zakończył się cykl” i że to moment na to, aby wkroczyć „w proces przebudowy”. Dyrekcja sportowa spotka się z weteranami pierwszej drużyny, aby na nowo zdefiniować ich role w zespole lub zakończyć w przyjaznej atmosferze współpracę. Sergi Roberto będzie należał do drugiej grupy.
Jak dowiedział się Sport, zawodnik nie znajduje się w planach Barçy. Klub uważa, że jego etap w pierwszym zespole dobiegł końca i mimo że kilka tygodni temu mówiło się, że Laporta zaoferuje mu istotną obniżkę pensji, aby przedłużyć kontrakt, który wygasa 30 czerwca 2022 roku, nic takiego nie będzie miało miejsca. 29-letni Sergi Roberto będzie jednym z najważniejszych zawodników drużyny, którzy zapłacą za ostatnie dwa, bardzo skomplikowane lata.
Barça nie liczy na Sergiego Roberto, ponieważ wie, że latem tego roku jeszcze będzie mogła go sprzedać. Jeśli tego nie zrobi lub nie przedłuży z nim kontraktu, od 1 stycznia 2022 roku wychowanek będzie mógł negocjować z jakimkolwiek klubem i opuścić Camp Nou za darmo.
W tym sezonie z powodu kontuzji Sergi Roberto rozegrał we wszystkich rozgrywkach tylko 1 198 minut. Wcześniej przez cztery lata z rzędu przekraczał 3 000. Czwarty kapitan tak słaby wynik zaliczył w sezonie 2014/2015, w którym Barça Luisa Enrique zdobyła tryplet. Był to przedostatni rok Daniego Alvesa na Camp Nou. Z asystą i dwoma golami na koncie sam zawodnik zdaje sobie sprawę z tego, że w ostatnich miesiącach daleko mu było do najlepszej formy.
“Kiedy sprawy idą źle, trzeba się podnieść i zrobić wszystko, co możliwe, aby to zmienić. Przechodzę przez ciężkie chwile, fizycznie i mentalnie, ale jestem przekonany, że to, co dobre, nadejdzie. Dzięki pracy i pozytywnemu nastawieniu chcę ponownie cieszyć się tym, co najbardziej lubię” napisał kilka dni temu na sowim profilu na Instagramie. Dzięki swojej wszechstronności wciąż może dać coś z siebie na Camp Nou, ale Barcelona jest przekonana, że jego etap w Dumie Katalonii dobiegł końca.