W tym sezonie Samuel Umtiti zagrał w sumie w 16 meczach, 13 w La Lidze, i spędził na boisku 827 minut. Mimo że na początku grudnia wyleczył kontuzję kolana, Ronald Koeman nie dawał mu zbyt wielu szans i jego nazwisko znalazło się na liście graczy do sprzedania. Obrońca jednak na dzień dzisiejszy nie ma zamiaru odchodzić z Barcelony i skupia się już na kolejnym sezonie.
Kontrakt Francuza wygasa w 2023 roku i chce on pozostać na Camp Nou. Nie ma ofert gry w innych drużynach, ale też ich nie szuka. Barcelona dobrze o tym wie. Zimą Olynpique Lyon planował złożyć zawodnikowi ofertę, ale Umtiti nie wyraził zainteresowania. W tej kwestii nic się nie zmieniło i zawodnik dalej chce zostać w stolicy Katalonii.
Umtiti uważa, że pod koniec sezonu był w najlepszej formie od czasu Mundialu. Kolano już go nie boli, nie pojawia się w nim płyn, a poziom tkanki tłuszczowej gracza wynosi 9%, co potwierdza jego dobrą formę. Kiedy w 2016 roku wylądował w Barcelonie, miał 10,1% tłuszczu, a po Mistrzostwach Świata 12%. Zawodnik rozumie, że ze względu na to, jak poważną miał kontuzję, potrzebował więcej czasu na dojście do siebie.
Umtiti dołączył do treningów po przejściu leczenia zachowawczego. Ćwiczył dwa razy dziennie, drugi trening odbywał w domu zgodnie z zaleceniami specjalistów. Zmienił też dietę, przez co stracił 3-4 kilogramy, zyskał mięśnie, sprawność, odciążył kolano i wzmocnił mięsień czworogłowy i tylne mięśnie uda. Mentalnie też czuje się silny.