Ronald Araujo nigdy nie zapomni tego sezonu. Urugwajczyk, który w zeszłych rozgrywkach zadebiutował w pierwszej drużynie, stał się ważnym graczem w zespole Ronalda Koemana. U Holendra zagrał w 33 meczach. Jego kontrakt wygasa w 2022 roku i trwają już negocjacje dotyczące jego przedłużenia.
„Jestem bardzo zadowolony z tego, że jestem w Barcelonie, mam nadzieję, że spędzę tu wiele lat i w każdym sezonie dam to, co najlepsze. Pozostał mi rok kontraktu, ponieważ kończy się w 2022. Nie wiem, jak wygląda temat przedłużenie umowy, zajmuje się tym mój agent. Jestem spokojnym, mam nadzieję, że będę mógł dalej grać w klubie” skomentował na zgrupowaniu reprezentacji Urugwaju.
Obrońca jest wdzięczny Koemanowi za minuty, które otrzymał: „Dla mnie zawsze panowały dobre relacje trener-piłkarz. Dzięki Koemanowi sporo grałem. Później mogłem pokazać, że jestem w stanie grać.
Na koniec Araujo powiedział też, co oznacza dzielenie szatni z Leo Messim: „Na początku jesteś trochę zszokowany tym, co robi, ale później już się przyzwyczajasz, bo to twój kolega z drużyny”.