Ostatnie wiadomości odnoszące się do ruchów transferowych FC Barcelony zostały zdominowane przede wszystkim przez informację na temat zawodników, którzy są blisko przyjścia do klubu lub już to uczynili. Nie brakowało zatem informacji na temat Sergio Aguero, Erica Garcii, Memphisa Depaya czy Georginio Wijnalduma. Należy pamiętać jednak, że do stabilizacji finansowej Barca musi pozbyć się niektórych piłkarzy z obecnej listy płac. Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia na temat możliwego odejścia wychowanka Blaugrany- Sergiego Roberto. Czwarty kapitan zespołu rozegrał w tym sezonie zaledwie 20 spotkań ze względu na prześladujące go kontuzje.
Hiszpański pomocnik znajduje się w tym momencie na wakacjach, a jego kontrakt wygasa pod koniec czerwca 2022 roku. Klub ze stolicy Katalonii ma zatem dwa wyjścia; pierwszym jest sprzedaż zawodnika w tym okienku, a drugim- przedłużenie kontraktu. Gdyby nie doszło do żadnego z tych ruchów, istnieje ryzyko, że Roberto odejdzie z klubu za darmo, co byłoby najmniej opłacalną opcją. Roberto nie otrzymał jeszcze propozycji nowego kontraktu, jednakże rozmowy w tej kwestii mają mieć miejsce po powrocie zawodnika z wakacji.
Wspomniane wcześniej 20 spotkań rozegranych przez Hiszpana to najgorszy wynik od sezonu 2014/2015, kiedy to zanotował zaledwie 18 występów. W ostatniej kampanii Roberto opuścił 37 meczów.
Głos Ronalda Koemana może okazać się kluczowym w kontekście przyszłości piłkarza. Holender zapewniony o swojej przyszłości z pewnością przekaże władzom klubu swoje stanowisko w tej sprawie. Ponadto, Katalończycy bardzo szanują profesjonalizm Roberto i kontynuacja kariery tego zawodnika w barwach Blaugrany jest zdecydowanie bardziej prawdopodobna, niż chociażby w przypadku Samuela Umtitiego, Juniora Firpo czy Philippe Coutinho.