Wśród zarządu Barcelony pojawiło się niezadowolenie z powodu zmiany ustawienia na 3-5-2 w meczu z Benfiką. Zespół zagrał bardzo dobrze w formacji 4-3-3 z Levante i wydawało się, że to będzie kontynuowane w meczu z portugalską drużyną.
W rzeczywistości, miało to zaskoczyć nie tylko osoby z zewnątrz, ale również samych zawodników.
Koeman podjął decyzję o zmianie formacji dopiero na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem.
To oznacza, że w niedzielę, poniedziałek i wtorek zawodnicy nie pracowali w tej formacji. Niektórzy piłkarze nie wiedzieli, w jakim wybiegną ustawieniu aż do środowego wieczora.
Sztab z kolei uważa, że zespół jest przygotowany do gry w obu ustawieniach i nie potrzebuje niczego specjalnego do zmiany. Zawodnicy mają wiedzieć, czego wymaga od nich każda z formacji.