Dni Neto w FC Barcelonie są policzone. Bramkarz kilka razy prosił już klub o zgodę na odejście w poszukiwaniu minut. Teraz wydaje się, że w tym miesiącu – lub najpóźniej latem – będzie mógł zmienić klub.
W ostatnich dniach rozmowy z Brazylijczykiem prowadziło Flamengo, które rozważa jego pozyskanie. Zawodnik chętnie wróciłby do ojczyzny. Neto jest wychowankiem Atlético Paranaense, skąd trafił do Europy. Najpierw postawiła na niego Fiorentina, następnie grał w Juventusie, Valencii, a aktualnie jest graczem Barçy.
Odkąd latem 2019 roku trafił na Camp Nou, jego rola w zespole nie jest zbyt duża. Pojawia się na boisku w niektórych meczach Pucharu Króla oraz kiedy do gry niezdolny jest ter Stegen.
W tym sezonie wystąpił tylko w dwóch starciach La Ligi, ponieważ Niemiec dochodził jeszcze do siebie po kontuzji. Oznacza to, że od ponad czterech miesięcy Neto nie zagrał w oficjalnym meczu. Bronił jednak bramki Barcelony w towarzyskim spotkaniu z Boca Juniors.
Nawet jeśli Brazylijczyk opuści Camp Nou, bramka Dumy Katalonii będzie dobrze obsadzona. Iñaki Peña i Arnau Tenas od dłuższego czasu trenują z pierwszą drużyną. Są gotowi na wykonanie kroku naprzód i bycie zmiennikiem ter Stegena.