Jordi Alba wypowiedział się w strefie mieszanej po zwycięstwie Barcelony z Deportivo Alaves.
“Czuję się wyróżniony już od wielu lat. To nie jest pierwszy raz. Wiedziałem, że kiedy gra jest zła, zawsze pada na mnie. Krytyka będzie się pojawiać, zaakceptowałem to.”
“Miałem zły czas nie z powodu krytyki, ale odpadnięcia z Pucharu. Jeśli gram dobrze, nikt o mnie nie mówi. Gdy gram normalnie, jestem krytykowany za to, że nie strzeliłem dwóch goli, a kiedy gram źle, to chcą mnie zabić. Przyznaję, że z Athletikiem nie zagrałem najlepiej.”
Alba uważa, że weterani zawsze są obwiniani w Barcelonie, gdy sprawy nie idą dobrze.
“Zawsze w takich sytuacjach mówi się o weteranach, jakby Barcelona tylko z nich się składa. Przez ostatnie cztery lata tak było. Teraz mam 32 lata, czuję się silny, miewam lepsze lub gorsze mecze. W czwartek zagrałem kiepsko, ale przyjmuję krytykę i nie mam z nią problemu.”