Po przybyciu Xaviego Hernándeza Abde zniknął z pierwszej drużyny. W styczniu do drużyny trafiło sporo nowych graczy, którzy wzmocnili atak, więc Marokańczyk nie miał zbyt wielu szans na grę.
Abde notuje dobre występy w rezerwach i zwrócił uwagę kilku klubów. Najbardziej zainteresowana pozyskaniem skrzydłowego jest Roma, która byłaby w stanie sprowadzić go za 10 mln euro.
Jak informuje il Corriere dello Sport, Roma skontaktowała się z Barceloną, aby poznać sytuację gracza. Strony są otwarte na negocjacje. Katalończycy wiedzą, że Abde ma małe szanse na to, żeby w przyszłym sezonie być ważnym graczem pierwszej drużyny, więc zgodzą się na jego sprzedaż, ale tylko jeśli będą mieli opcję odkupienia. Włosi jednak nie chcą się na to zgodzić.
Sytuacja finansowa Barcelony jest trudna i niczego nie można wykluczyć. Sam zawodnik, który przybył do stolicy Katalonii z Hérculesa za dwa mln euro, zdaje sobie sprawę z tego, że to kluczowy moment jego kariery i wie, że nie może spędzić kolejnego roku w rezerwach. Roma może być dobrym rozwiązaniem dla wszystkich stron.