Laporta kontynuuje poszukiwania cracka na nowy sezon. Prezydent chce, żeby w nowych rozgrywkach Barça miała gwiazdę, ale osiągnięcie tego celu coraz bardziej się komplikuje. Haaland przejdzie do City, Salah przedłuży umowę z Liverpoolem, a Bayern nie chce pozwolić odejść Lewandowskiemu. Mundo Deportivo informuje dzisiaj, że na liście Barcelony jest Sadio Mané, którego kontrakt z Liverpoolem wygasa w 2023 roku. Senegalczyk chętnie przybyłby na Camp Nou.
Jak niedawno podało SER Catalunya, o transfer Mané prosił Leo Messi, ale nie udało się przeprowadzić operacji. Argentyńczyk zawsze chwalił zawodnika. „Uwielbiam go”, odpowiedział zapytany o głos oddany na Senegalczyka w jednym z głosowań.
Liverpool jednak tak łatwo nie pozwoli odejść zawodnikowi, który jest jednym z filarów drużyny. Mimo że w zespole są tacy gracze jak Luis Díaz, Diogo Jota, Salah, Origi czy Firmino, Senegalczyk jest fundamentalnym piłkarzem dla Kloppa i miał kluczowe znaczenie w przywróceniu Liverpoolu do europejskiej elity. Na dodatek Barcelona jest w skomplikowanej sytuacji finansowej, więc trudno jej będzie walczyć o transfer napastnika.