Martin Braithwaite jest jednym z graczy, na których w przyszłym sezonie nie będzie liczyć Xavi. Klub przekazał już to Duńczykowi, ale jego odejście nie będzie łatwe. Jakiś czas temu zawodnik publicznie przyznał, że chce wypełnić kontrakt za Barceloną.
Teraz jednak sytuacja uległa zmianie. Zawodnik widzi, że nie ma szans u Xaviego. Odkąd w styczniu wyleczył kontuzję, zagrał w tylko dwóch meczach. W obu pojawił się na boisku w drugiej połowie i w sumie rozegrał trochę ponad 20 minut. Trener jasno dał mu do zrozumienia, jaka jest jego decyzja. Braithwaite wie, co go czeka w przyszłym sezonie, jeśli postanowi zostać.
Z tego powodu Duńczyk zaczyna rozumieć, że musi odejść z Barcelony, jeśli chce zagrać na najbliższym Mundialu. Problemem są jednak pieniądze. Napastnikowi zostały dwa lata kontraktu, klub chce go wystawić na sprzedaż i otrzymać za niego kilka milionów, ale Braithwaite zgodzi się odejść tylko jako wolny zawodnik.
Dyrekcja sportowa nie jest przekonana do tej opcji. W styczniu klub otrzymał ofertę z Premier League opiewającą na 10 mln euro. Barcelona zdaje sobie sprawę z tego, że po spędzeniu pół roku na ławce wartość gracza spadła, ale wciąż ma nadzieję otrzymać za Braithwaite’a przynajmniej połowę z tego, co oferowano na początku roku. Transfermarkt wycenia Duńczyka na sześć mln euro i mniej więcej tyle chciałaby otrzymać Duma Katalonii.
Strony będą kontynuować rozmowy w najbliższych dniach i tygodniach. Klub chce jak najszybciej zamknąć odejście Braithwaite’a (i innych graczy), aby zdobyć pieniądze i zapewnić sobie finansowe fair play na pozyskanie nowych zawodników. W przypadku Duńczyka widać przynajmniej otwartość na odejście, chociaż klub i napastnik muszą jeszcze negocjować sposób zakończenia współpracy.