Franck Kessié został dzisiaj zaprezentowany jako nowy gracz FC Barcelony. Na konferencji prasowej pomocnik obiecał: „Będę ciężko pracować, aby dać z siebie wszystko”.
“Trafiłem do ważnego miejsca i bardzo chcę pokazać, co mogę dać”, powiedział Kessié. Jedną z jego zalet jest jego wszechstronność: „Pozycja na boisku nie ma znaczenia, to trener musi o tym zdecydować”.
Kessié przyznał, że ważną rolę w jego transferze miał Xavi: „Kiedy taki trener jak on do ciebie dzwoni, oznacza to, że dobrze wykonujesz swoją pracę. Podkreślił, jak ważny będę w jego projekcie. Nie można odmówić Barcelonie”.
Iworyjczyk to silny zawodnik o dobrej technice. „Jest podobny do Yayi Touré”, powiedział Laporta. Sam zawodnik przyznał, że był gracz Barçy jest jednym z jego idoli. „Miałem okazję z nim zagrać, jeszcze dużo pracy przede mną, żeby dorównać jego karierze”, skomentował Kessié.
Na koniec zawodnik został zapytany, dlaczego mówią na niego „prezydent”: „Nazywają mnie tak, ponieważ kiedyś zaparkowałem na miejscu prezydenta. Kiedy powiedzieli mi, że muszę przeparkować samochód, powiedziałem, że nie, że teraz ja jestem nowym prezydentem klubu”.