Choć po zwycięstwie z Villarrealem Xavi chwalił Pique za jego postawę, to na Camp Nou rozlegały się gwizdy, gdy Hiszpan był przy piłce. Z tego powodu znowu toczone są dyskusje i klub może chcieć przekonać piłkarza do szybszego odejścia niż w czerwcu 2024 roku, gdy kończy się kontrakt obrońcy.
Joan Laporta i Eduard Romeu chcą obniżyć wydatki na pensje z 656 mln euro do 500 mln w sezonie 2024/25. Gdy odejdą Pique, Alba i Busquets, stanie się to praktycznie samoczynnie, ale klub chciałby to przyspieszyć.
Xavi dał do zrozumienia, że Pique jest piątym wyborem i nie będzie wiele grał. Trener Dumy Katalonii wystawiał Hiszpana głównie wtedy, gdy reszta stoperów była kontuzjowana. Legenda Barcy nie grała dobrze i popełniała błędy, np. w meczu z Interem.
Pique odmówił odejścia i obniżenia swojej pensji, czym rozwścieczył klub. W Barcy mają nadzieję na to, że Hiszpan zaakceptuje tę możliwość przed końcem sezonu lub nawet w styczniu, ale to byłoby trudne.
Unikanie przyszłych gwizdów, godne pożegnanie z klubem i pielęgnowanie wizerunku, gdyby Pique kiedyś chciał zostać prezesem Barcy, to argumenty, które mogą zostać użyte przez Dumę Katalonii.