Alejandro Balde jest jedną z sensacji sezonu. Nikt się tego nie spodziewał, ale wychowanek jest pierwszym lewym obrońcą Barcelony przed Marcosem Alonso i Jordim Albą. Eksplozja talentu gracza nie przeszła niezauważona w Premier League. Zainteresowały się nim dwa kluby, które zachowują czujność, gdyby Balde nie przedłużył kontraktu z Barçą.
Jorge Mendes, agent obrońcy, od kilku miesięcy rozmawia z Barceloną na temat przedłużenia umowy. Relacje są dobre, a oczywistym priorytetem gracza jest pozostanie w Dumie Katalonii, ale jego otoczenie pragnienie, aby został tak samo doceniony jak Gavi czy Araujo.
Mendes poinformował też, że dwa kluby Premier League pytają o Balde, a gracz doskonale pasowałby do ligi angielskiej. Jego siła i szybkość są rzadko spotykane, a to sprawia, że jest on interesującą opcją. Zawodnik oczywiście chce zostać, ale jego agent bierze też pod uwagę odejście, jeśli pod koniec sezonu Barcelona sprzedałaby go za wysoką kwotę.
Balde ma ważny kontrakt do 2024 roku, a strony negocjują przedłużenie do 2027 z podwyżką wynagrodzenia i klauzuli wykupu. Barcelona nie ma zamiaru sprzedawać gracza, a sam wychowanek chce zostać, więc Mateu Alemany ma nadzieję, że uda się zamknąć sprawę w grudniu lub styczniu.