Sergio Busquets ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej. Pomocnik Barçy poinformował o tym na Instagramie.
Busquets zdobył tytuł Mistrza Świata w 2010 roku i Mistrza Europy w 2012. Wziął udział w czterech Mundialach (2010, 2014, 2018 i 2022) i trzech Mistrzostwach Europy (2012, 2016 i 2021). Zadebiutował w kadrze 1 kwietnia 2009 roku w Stambule w meczu z Turcją w ramach kwalifikacji do Mundialu w RPA.
Sergio rozegrał 143 mecze i zanotował dwie bramki, obie w 2014 roku przeciwko Macedonii i Białorusi w eliminacjach do EURO 2016. Tylko Sergio Ramos (180) i Iker Casillas (167) mają na koncie więcej spotkań. W najlepszej piątce są też Xavi Hernández (133) i Andrés Iniesta (131).
W najbliższych tygodniach Busquets może podjąć decyzję dot. jego dalszej gry w Barcelonie. Kilka miesięcy temu mówiono, że po sezonie przejdzie do Interu Miami, ale teraz nie wyklucza się, że podpisze nową umowę na rok.
Poniżej prezentujemy tekst opublikowany przez Busquetsa:
„Chciałbym ogłosić, że po prawie 15 latach i 143 rozegranych meczach nadszedł moment, abym pożegnał się z reprezentacją.
Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które mi towarzyszyły w tej długiej drodze. Od Vincente del Bosque, który dał mi szansę ją rozpocząć, do Luisa Enrique, który sprawił, że do ostatniej sekundy cieszyłem się nią. Dziękuję też za zaufanie ze strony Julena Lopeteguiego, Fernando Hierro, Roberta Moreno i ich sztabów.
Jak mógłbym nie podziękować każdemu z moich kolegów, z którymi walczyłem, aby spróbować doprowadzić reprezentację tam, gdzie zasługiwała, z większym lub mniejszym sukcesem, ale zawsze dając z siebie wszystko i z największą dumą.
Nie chcę zapomnieć o żadnym z członków kadry, którzy znajdując się na drugim planie, byli tak samo ważni (fizjoterapeuci, lekarze, dietetycy, sztab, ochrona, itd…) i wszystkim osobom i pracownikom, z którymi skrzyżowałem moją drogę i którzy uczynili ją tak wyjątkową.
Dziękuję też prezydentom, dyrektorom sportowym i tym, którzy w taki czy inny sposób, byli częścią federacji.
Dziękują kibicom za codzienne wsparcie, zwłaszcza kiedy nie szło nam tak, jakbyśmy chcieli. Wtedy najbardziej jesteście potrzebni i trzeba być bardziej zjednoczonym. Dziękuję wam wszystkim!
No i jakżeby inaczej, najważniejsze, dziękuję mojej rodzinie. Za wspieranie mnie w każdej chwili i we wszystkich moich decyzjach, za dzielenie tej drogi, kiedy przez wiele dni byłem daleko, a zawsze sprawiała, że czułem się blisko, żebym mógł dawać z siebie to co najlepsze.
Zaszczytem było reprezentowanie mojego kraju i doporowadzenie go na szczyt, bycie mistrzem świata i Europy, bycie kapitanem i rozegranie tylu meczów, z większym czy mniejszym sukcesem, ale zawsze dając z siebie wszystko i dodając moje trzy grosze, aby wszystko było najlepsze jak to możliwe i żeby wszyscy czuli, jak są ważni, pomagając wszystkim i walcząc o ten sam cel, z wyjątkowymi, niezapomnianymi i historycznymi doświadczeniami”.