Ferran Torres może być ważną postacią w letnim okienku Barcelony. Mimo że jego talent nie eksplodował na Camp Nou, wzbudza spore zainteresowanie na rynku. Xavi chce dalej na niego liczyć, ale kilka klubów uważnie obserwuje sytuację gracza.
Atético Madryt pytało już o zawodnika w czasie negocjacji dot. transferu Memphisa. Madrytczycy mogą zgłosić się po Ferrana latem, jeśli nie będzie się on mieścił w planach Barcelony.
W najbliższym sezonie Atleti pragnie przeprowadzić rewolucję w ofensywie. Chce definitywnie sprzedać João Féliksa i może zgodzić się na odejście Carrasco. Lemarowi kończy się kontrakt, a sytuacja Moraty wciąż jest niepewna, dlatego też jedynymi pewniakami są Correa i Griezmann.
Ferran bardzo podoba się Atlético, które może wykorzystać porozumienie ws. transferu Carrasco, aby spróbować przeprowadzić interesującą operację.
Barcelona w tym miesiącu nie wysłucha ofert za Ferrana, chociaż kilka klubów pytało o jego wypożyczenie. Xavi wierzy w niego i uważa, że zawodnik wciąż może odwrócić swoją sytuację, mimo że stracił miejsce w wyjściowym składzie.
Ferran nie ma szczęścia co do bramek i wie, że latem klub może być zmuszony do sprzedania niektórych graczy. Barcelona zapłaciła za niego 55 mln euro, ale część tej kwoty została już zamortyzowana, więc jego cena mogłaby być o 10 mln euro niższa.
Barcelona postanowiła już, że pozyska Carrasco. Atleti może to wykorzystać, aby zakontraktować Ferrana, oczywiście jeśli warunki finansowe będą dobre. Torresem interesują się też kluby Premier League.
Zobaczymy jednak, co wydarzy się w drugiej części sezonu. Ferran Torres musi walczyć o miejsce w składzie. Czerwona kartka w meczu z Atlético nie pomogła mu w bardziej regularnej grze, ale do końca sezonu pozostało wiele spotkań, a decyzje zostaną podjęte po zakończeniu rozgrywek. Jasne jest jednak, że wiele drużyn ceni Ferrana, a jedną z nich jest Atlético.