Kilku zawodników Realu Madryt wypowiedziało się po wczorajszym El Clásico.
Cristiano Ronaldo:
O pracy arbitra, kontrowersjach i Barcelonie:
"Popełnił wiele błędów. W spotkaniach Barçy z Realem sędzia musi być dopasowany poziomem do widowiska. Gdy jesteś zdenerwowany, nie możesz podejmować właściwych decyzji. Nie chcę niczego usprawiedliwiać. Mój karny mógł być poza polem karnym, ale nie mówię tylko o nim. To był ciężki mecz. Być może było wiele osób, które nie chciały, abyśmy wygrali, bo woleli, aby Barcelona wciąż liczyła się w walce o tytuł. Jestem w Madrycie już pięć lat i ten mecz za każdym razem rozstrzygany jest poza boiskiem. Odkąd tu jestem, Real nigdy nie był faworytem arbitrów. Za każdym razem jest to samo, sprawia, ze myślę, czy ten mecz odbywa się tylko na boisku... Dla Barcelonym zwycięstwo było o tyle ważne, że pozwalało jej pozostać w walce o tytuł. Oczywiście denerwuje ich, gdy wygrywa Real, największy klub na świecie. To powoduje zazdrość, co jest w pełni normalne. Zrozumiałem, że grając dla Realu nie jestem traktowany na równi z innymi. Mogą mówić co tylko chcą o tym, że rywalizacja była sprawiedliwa, ale nie jest; nieważne, czy gramy w domu czy na wyjeździe. Ludzie chcieli, aby Barcelona została w walce o tytuł i oto jest".
Marcelo:
O meczu:
"Ciężko jest przegrać spotkanie takie jak to, ale taka sytuacja właśnie ma miejsce. Mamy przed sobą ważny mecz z Sevillą. Musimy podnieść głowy do góry i ruszyć do przodu, myśląc wyłącznie o zbliżających się wyzwaniach. W obronie staraliśmy się robić to, o co prosił nas trener, jednak dziś nam to nie wyszło".
O arbitrze:
"Nie będę rozmawiać o pracy sędziego".
O La Liga:
"Wciąż wiele może się zdarzyć. Musimy trzymać nasze głowy wysoko. Mistrzostwo zdobywa się po rozegraniu wszystkich meczów. Barcelona to wielki zespół, a my musimy walczyć".
Sergio Ramos:
O El Clásico:
"To był pełny stresu mecz. Nie ma potrzeby na szukanie wymówek. Za każdym razem to oni są tymi dobrymi. Mam nadzieję, że Undiano nie poprowadzi ani jednego naszego meczu do końca sezonu. Zostaliśmy okradzeni. Pozwólcie nam walczyć o trofea".
O pracy arbitra:
"Rzut karny Cristiano był poza polem karnym. Przy jedenastce Xabiego kontakt był, jednak to nie była jedenastka. Neymar szukał kontaktu ze mną i był na spalonym. Zatrzymałem się, ponieważ wolałem remis i dalszą grę 11 na 11. Real się odwoła, jednak nic nie zostanie zrobione. Musimy przetrawić tę porażkę. Jeśli chcieli sprawić, aby La Liga była bardziej wyrównana... udało im się".
O przyszłości:
"Musimy odpowiedzieć i nie pozwolić sobie na zwieszenie głów. Jedziemy do domów z uczuciem bezsilności, ponieważ mogliśmy tutaj mieć dobry rezultat. Real będzie walczył w La Liga. Musimy wygrać w środę".
René Ramos (agent Sergio) na Twitterze:
"Występ Undiano nie był wstydliwy, beznadziejny; powinni go za niego ściąć. Powinien raz jeszcze obejrzeć mecz i, jeśli ma jakiekolwiek uczucie wstydu, przeprosić".
Alvaro Arbeloa na Twitterze:
"Ta sama historia co zawsze, co?"