Dziś o 20:45 na Estadio do Dragao w Porto odbędzie się pożegnalne spotkanie portugalskiego byłego pomocnika Dumy Katalonii, Deco. 37-letni zawodnik zdobył z Barceloną dwa mistrzostwa kraju, dwa Superpuchary Hiszpanii oraz Ligę Mistrzów w sezonie 2005/06, a koszulkę w barwach blau y grana przywdziewał w latach 2004-2008. Uświetnieniem dzisiejszego wydarzenia będzie mecz pomiędzy drużynami, z którymi pomocnik osiągał największe sukcesy, a więc Porto z roku 2004 i Barcelony 2006. Do zaproszonych gości należą:
FC Porto: Vitor Baia, Nuno, Jorge Costa, Pedro Emanuel, Ricardo Carvalho, Ricardo Costa, Carlos Secretario, Nuno Valente, Paulo Ferreira, Mario Silva, Costinha, Sergio Conceicao, Dmitri Alenichev, Jose Bosingwa, Maniche. Carlos Alberto, Marco Ferreira, Pedro Mendes, Edgaras Jankauskas, Derlei, Cesar Peixoto, Benni McCarthy; Jose Mourinho
FC Barcelona: Victor Valdes, Albert Jorquera, Juliano Belletti, Rafael Marquez, Carles Puyol, Edmilson, Sylvinho, Oleguer, Thiago Motta, Xavi, Ronaldinho, Giovanni van Bronckhorst, Mark van Bommel, Gabri, Andres Iniesta, Henrik Larsson, Ludovic Giuly, Samuel Eto'o, Maxi Lopez, Lionel Messi, Gianluca Zambrotta, Eric Abidal, Diego Milito, Demetrio Albertini; Frank Riijkaard
Tak wyglądała relacja przedmeczowa:
Rozwiń zawartość
19:30 Jak na razie nie podano oficjalnie kto z wyżej wymienionych pojawi się w roli gościa, widza, czy też zawodnika, jednak kilku zdążyło już przybyć do Porto. Wśród nich są m.in. Sylvinho, Mark van Bommel i Eiduur Gudjohnsen, jak również sam organizator wraz z Leo Messim i Juliano Bellettim
19:54 Największe emocje wzbudza osoba Ronaldinho. Najlepszy przyjaciel Portugalczyka z czasów gry w Europie miał nie otrzymać pozwolenia na wyjazd od swojego klubu Atletico Mineiro. Jak dotąd na Estadio do Dragao się nie pojawił, jednak w szatni czekają dla niego ochraniacze.
19:58 Deco na dobre zapisał się w historii klubu z Porto. Wizytując muzeum tego klubu natknąć się możemy na (niezbyt urodziwą) podobiznę Brazylijczyka z portugalskim paszportem.
20:00 Oby tylko nie przeprowadzano badań antydopingowych... <klik>
20:05 Prawdopodobnie oba zespoły wystąpią w najnowszych projektach strojów Porto i FC Barcelony, pewni jednak być nie możemy, podobnie jak i składu osobowego.
20:20 Oba zespoły rozpoczęły już rozgrzewkę. Największą owację zebrał Leo Messi, który wyszedł na murawę ucinając sobie pogawędkę z Samuelem Eto'o. Deco pierwszą połowę rozegra w barwach Porto.
Listę transmisji internetowych można znaleźć tutaj (20:45): <klik>
Relacja z pierwszej połowy:
Rozwiń zawartość
0' - Oba zespoły wychodzą na murawę Stadionu Smoka w Porto. Za chwilę rozpocznie się ostatnie boiskowe 90 minut dla Deco. Trzeba przyznać, że oprawa tego spotkania jest imponująca! /r92
0' - Jeszcze krótkie przemówienie Deco, którym dziękuje wszystkim za przybycie i wspieranie go przez wszystkie lata, jednak zostaje zagłuszony przez gromkie oklaski i okrzyki.
Skład Barcelony: Belletti, Davids, Gudjohnsen, Giuly, Eto'o, Messi, van Bronckhorst, Gerard, Sylvinho, van Bommel, Djalminha, Ezquerro, Luizao, Oleguer, Jorquera
Skład Porto: Bruno Vale Jorge Costa, Pedro Emanuel, Ricardo Carvalho, Costinha, Secretario, Bruno Valente, Jankauskas, Derlei, Jorge Andrade, Sergio Conceicao, Maniche, Fereira, Mendes, Ricardo Fernandes, Bruno Moraes, Benny McCarthy, Vitor Baia
0' - Jeszcze symboliczne podarunki - statutki w kształcie herbów Barcelony i Porto od przedstawicieli obu klubów. I czas na hymny obu klubów! Rozpoczynamy od Cant del Barca!
0' - Łzy w oczach Deco. Jeszcze raz należy podkreślić, że oprawa jego święta jest godna finału Champions League! Ba, przewyższa go!
0' - Przywitanie obu zespołów, pamiątkowe zdjęcia i już wszyscy zajmują swoje pozycje. Około piętnastominutowe opóźnienie w stosunku do tego, co planowali organizatorzy, ale wreszcie zaczynamy! Kapitanem Barcelony jest dziś Sylvinho, zaś na ławce - współautor wielkich sukcesów w czasów Rijkaarda - Henk Ten Cate
1' - Rozpoczęli gracze Porto, ale po chwili stracili piłkę. Niedługo poten niedokładne zgranie Gudjohnsena i przy piłce znów gospodarze tego meczu. Spotkanie nie zapowiada się na piknikowe, obie drużyny od początku zdyscyplinowane w swoim ustawieniu.
3' - I mamy pierwszą bramkę! Długie zagranie do McCarthy'ego, ten pięknie zgasił piłkę, posłał ją do niepilnowanego Derleia i Porto prowadzi 1:0!
5' - Ależ blisko wyrównania! Blaugrana zamknęła rywala we własnym polu karnym, piłka powędrowała do Gio, ten idealnie dograł do Ezquerro, ale Santi minimalnie chybił.
6' - To musiała być bramka! Prostopadłe zagranie do Derleia, który minął Jorquerę i posłał piłkę nad jego głową w kierunku bramki. Tam znalazł się Benni McCarthy i uderzył z 30 centymetrów w... słupek.
9' - Grą Dumy Katalonii dyryguje, jak za dawnych lat, Edgar Davids mimo, że utracił nieco ze swej szybkości. Wprost przeciwnie ma się sprawa z Guilym, który wyprzedził dwóch rywali po prawej stronie i został sfaulowany tuż przed linią końcową.
13' - Belletti popędził prawą stroną i spróbował uderzenia z 40 metrów, ale piłka minęła lewy słupek bramki Vitora Baii.
14' - Ależ nieprawdopodobna bramka! Genialna akcja Porto! Z prawej strony cudowne zagranie wykonał Fereira, Deco mógł uderzać, ale oddał piłkę na środek pola karnego, a tam potężną bombą na 2:0 podwyższył Benni Mccarthy!
17' - Tempo wyraźnie spadło, ale umiejetności techniczne poszczególnych zawodników wciąż są imponujące. Równie imponująca była owacja w momencie, gdy do rozgrzewki podniósł się Jorge Andrade, który delikatnie mówiąc, wygląda jak dwóch Jordów Andrade :)
21' - Inicjatywa wyraźnie przy graczach porto, którzy raz po raz zagrażają bramce Jorquery. Przed chwilą znów szansę miał McCarthy.
24' - Blaugrana praktycznie nie powąchała piłki przez ostatnie kilka minut. A my mamy pierwszą zmianę, Aleinichev zastępuje Costinhę! Przy okazji mamy też przerwę na uzupełnienie płynów, podczas której na telebimie wyświetlono Jose Mourinho, który przekazał Deco osobiste życzenia i podziękował za wieloletnią współpracę podkreślając jego profesjonalizm i zaangażowanie.
25' - Zmiana także w drużynie Barcelony - miejsce na ławce zajął bardzo aktywny Eiduur Gudjohnsen, a na murawie oglądać będziemy Luizao.
29' - Tuż przed linią 16 metra faulowany Santi Ezquerro. Z rzutu wolnego uderzył Beletti, jednak Vitor Baia pokazał, że refleks wciąż u niego, w przeciwieństwie do włosów, nie posiwiał. Pewnie złapana piłka.
32' - Kolejne trzy zmiany w ekipie gospodarzy. Boisko opuszczają Costa, Valente i Derlei, a w ich miejsce Andrade, Jankauskas i jeszcze jeden pan, którego niestety nie zdążyłem dojrzeć.
35' - Nie dajcie się zwieźć! Nikt Giuly'ego nie podmienił na tego sprzed 10 lat, on po prostu dalej biega jak oszalały do każdej piłki!
37' - Deco opuszcza plac gry, by naładować baterie i niedługo zmienić koszulkę. W jego miejsce Ricardo Fernandez.
38' - Mamy zmianę na stanowisko autora najlepszej parady bramkarskiej! Sytuację sam na sam miał Jankauskas, ale jego uderzenie w świetny sposób wybronił Jorquera!
41' - Edgar Davids! Mój osobisty symbol nowej Barcelony z 2004 roku pokazuje jak znakomitą techniką wciąż dysponuje. Chwilę później długa piłka do Giuly'ego, który niecelnie dośrodkował. Francuz udał się na krótki masaż na ławkę rywala, ale gdy zobaczył, że masuje go nie piękna Azjatka, a Jorge Costa, natychmiast popędził z powrotem na murawę.
44' - Ależ gospodarze kradną czas! Ostatnie sekundy pierwszej połowy, a oni wykonują kolejne zmiany! Boisko opuścili m.in. McCarthy i Vitor Baia.
45' - Cudowne uderzenie z wyskoku po rzucie rożnymi w wykonaniu van Bommela, jednak tylko w środek bramki. A Davids otoczony trójką rywali wciąż nie pozwolił odebrać sobie piłki.
47' - Koniec pierwszej połowy! Porto prowadzi 2:0, ale w drugiej części w zespole Barcelony obejrzymy Leo Messiego, Samuela Eto'o i Deco. Ten ostatni na pewno moze być zadowolony z poziomu spotkania, które mogłoby śmiało zostać okrzyknięte meczem sezonu w Esktraklasie.
Kilka zdjęc z dotychczasowych wydarzeń: Davids ponownie w koszulce Barcelony, Messi wpisujący się do księgi pamiątkowej w muzeum Porto, oraz dwie największe strzelby Barcelony ostatniej dekady
46' - Rozpoczęliśmy drugą część. Deco włożył koszulkę ze swoją "20"-tką na plecach i wzmocnił barwy Barcelony zmieniając Davidsa. Boisko opuszcza też Ezquerro oraz Guily, a w ich miejsce Eto'o i Messi!
50' - Sylvinho asekurował piłkę i pozwolił złapać ją bramkarzowi, a potem... doznał niemałego szoku widząc w swojej bramce nie Jorquerę, a Vitora Baię! W międzyczasie, wiecznie uśmiechniety Messi zdążył już przeprowadzić jedną groźną akcję, a potem dać złapać się na spalonym.
52' - Ajajjj, ależ błąd sędziego! Powinna być czerwona kartka dla Jorga Andrade, który postanowił swoją masą uwiesić się na Messim bez piłki! Ale Argentyńczyk nie takie ciężary nosił na swych barkach, więc udźwignął i stukilową sylwetkę Andrade.
54' - Andrade zapewne żałuje, że nie powisiał dłużej, bo dał się Messiemu wyprzedzić na piętnastu metrach o jakieś trzynaście. Potem Leo ograł jeszcze bramkarza i wystawił piłkę do Samuela Eto'o, który miał jeszcze czas, by przeczesać bródkę, a potem umieścić piłkę w siatce. 2:1!
57' - I już mamy wyrównanie! Kolejna cudowna akcja dwójki Messi - Deco, po której ten drugi umieszcza piłkę w siatce i jak najserdeczniej przeprasza swoją publiczność! 2:2!
59' - Imponująca akcja trójki Eto'o - Djalminha - Gudjohnsen, zakończona jednak już za boiskiem. Jorge Andrade jeszcze raz przyjrzał się uważnie Messiemu, by upewnić się co do jego człowieczeństwa. Wynik badania chyba był negatywny i Andrade opuścił boisko ze słowami "Nie gram z kosmitami!"
62' - Vitor Baia okazał się tajną bronią gospodarzy! Uderzenie z daleka odbił nie do boku, a wprost pod nogi Jankauskasa, zaś Litwin umieścił piłkę w siatce! 3:2
67' - Niewiarygodne podanie przez dwie linie w wykonaniu Leo Messiego do wychodzącego Samuela Eto'o, zaś Kameruńczyk pewnym uderzeniem umieszcza piłkę w siatce i po raz kolejny doprowadza do remisu! 3:3!
69' - Kolejna przerwa na uzupełnienie płynów, tym razem swoje życzenia żłożyli Roberto Carlos i luis figo.
71' - Niektórzy techniki nie stracili, a niektórym przyszła ona dopiero po zakończeniu kariery. Oleguer przebiegł około 10 metrów wesoło żonglując piłką w powietrzu.
75' - Sami Eto'o nie byłby sobą, gdyby choć raz, nawet w meczu pokazowym, nie zwrócił się z uśmiechem w kierunku asystenta pytając "Ja? Na spalonym? Nigdy w życiu!"
78' - Nadszedł ten moment! Deco opuszcza boisko, po raz ostatni w swojej karierze! Tym bardziej wspaniała chwila, gdyż czyni to w bordowo-granatowej koszulce! Dziękujemy ci, mistrzu, za wszystko!
81' - Czyż to nie jest piękne?! Po raz kolejny akcja Eto'o - Messi. Ten pierwszy posyła wysublimowane dośrodkowanie, które Argentyńczyk kończy efektowną główką! Ależ oni do siebie pasują! Mamy 3:4!
84' - Gospodarze nie mają już zbyt wiele siły, ale wciąż dążą do odwrócenia wyniku tego spotkania, zaś na ławkach zdenerwowanie nie mniejsze, niż podczas oficjalnych spotkań. Obaj trenerzy obgryzają paznokcie i przeżywają nieudane akcje swoich zespołów.
85' - A jednak! Deco zdążył się przebrać raz jeszcze i powrócił na boisko w koszulce Porto! Wchodząc na murawę minął się z chłopcem, który wbiegł na nią, by uścisnąć Leo Messiego.
89' - Jeszcze jednak piękna piłka od Messiego do Eto'o, ale Kameruńczyk wyjechał z nią poza linię końcową. Boisko Opuszcza jeszcze van Bommel - tym razem Ten Cate gra na czas?
90' - Coś niewiarygodnego! Nieprawdopodobnego! Magicznego! Deco wrócił na boisko i daje Porto remis 4:4. Otrzymał podanie z lewej strony i z powietrza, cudownym, niebiańskim dotknięciem posyła piłkę w kierunku bramki - ta lobuje Vitora Baię, odbija się od poprzeczki i wpada do siatki! Tym genialnym, magicznym, cudownym dotknięciem Deco kończy swoją karierę! Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, ale on zakończył tak, jak robił to przez 18 lat swojej kariery - GE-NI-AL-NIE. Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy! Przed państwem jedyny i niepowtarzalny - Anderson Luís de Souza - Deco!
Warto po meczu dodać, że Messi jest w całkiej niezłej formie, zanotował bramkę i trzy asysty.
