Szpital Clínico w Madrycie potwierdził, że zmarł kibic Deportivo La Coruna, który trafił do nich niedzielnego ranka w stanie krytycznym.
Drużyny Atletico i Depor spotkały się w niedzielne południe na Vicente Calderon, aby rozegrać mecz w ramach 13 kolejki La Liga. Zamieszki w hiszpańskiej stolicy rozpoczęły się wcześniej, o dziewiątej rano. Bijatyka między fanami obu klubów rozprzestrzeniała po ulicach San Rufo, Virgen del Puerto i Paseo de La Ermita del Santo, w pobliżu stadionu. Szacuje się, że w burdach brało udział nawet około 200 osób.
Służby ratownicze w Madrycie ujawniły, że mężczyzna, który wylądował w rzece w czasie walk, trafił do szpitala w stanie krytycznym. Te same źródła wskazują, iż człowiek ten wcześniej dostał potężny cios w głowę, cierpiał z powodu hipotermii i na kilka minut przed tym jak trafił do szpitala, doszło do zatrzymania krążenia. 40 latek został zabrany na oddział intensywnej terapii.
Niestety, jak pierwsza podała Caden Ser, kibic Depor nie przeżył. Stracił życie w niedzielę po południu.