- Leo Messi nigdy nie ucieka przed krytyką - powiedział Javier Mascherano w rozmowie z TycSports. - Nie chciałbym nim być, i to bardzo! Nie zniósłbym otaczającej go presji. Leo jest kimś szczególnym. Przyjeżdża na zgrupowania reprezentacji nawet w momencie, gdy w najbliższych dniach może zostać ojcem - dodał piłkarz Barcelony.
Albicelestes są w Houston, gdzie przygotowują się do piątkowego meczu z Boliwią i wtorkowego starcia z Meksykiem w Dallas. - Jesteśmy piłłkarzami, którzy chcą dawać z siebie wszystko przy każdej możliwej okazji - zapewnił Mascherano w odpowiedzi na pytanie o krytykę po finale Copa América. - Porażka w karnych z Chile bolała bardziej niż przegrany finał mundialu. Krytyka także nam nie pomaga - dodał zasmucony Javier.