Zimowe okienko transferowe zbliża się wielkimi krokami, więc i ruchy w biurach w Barcelonie są coraz poważniejsze. Kataloński zespół początowo nie planował żadnych wzmocnień w styczniu, ale sytuacja po sprzedaży Pedro czy kontuzje zobligowały go do zmiany planów.
Sztab techniczny Barçy przeanalizował już, że zarzuci sieci na dwóch zawodników. Pierwszym z nich jest skrzydłowy (napastnik), który móże grać na obu skrzydłach oraz niekiedy także na środku. Takich zawodników nie ma zbyt wielu, więc i lista kandydatów jest dość ograniczona, ale udało się znaleźć kandydata. Kataloński Sport pisze o Andriju Jarmołenko, napastniku Dynama Kijów, choć niewyluczone są także inne rozwiązania.
Barcelona przygląda się także środkowemu pomocnikowi. Latem klub miał wstępne porozumienie z Gundoganem, ale Luis Enrique zdecydował się je zerwać w ostatniej chwili. Preferowany piłkarz jest świetny fizycznie i dobrze panuje nad piłką. Tutaj nazwisk jest sporo, jednak Sport zaznacza, iż klub może odłożyć transfer do lata przyszłego roku, o ile wtedy będzie mógł sprowadzić prawdziwego cracka.