Według informacji madryckich mediów Sergio Ramos będzie potrzebował operacji na kontuzjowanym ramieniu. Stoper przeszedł rano testy w jednym ze szpitali w stolicy Hiszpanii i potwierdziły one konieczność przeprowadzenia zabiegu.
- Ramię nie wygląda najlepiej. Źle wylądowałem i znowu zaczęło boleć. To coś w stylu nawrotu kontuzji - powiedział Ramos po meczu z Sevillą. Hiszpan nie pojechał na zgrupowanie reprezentacji i istnieje strach, iż nie będzie mógł zagrać w El Clásico.
Czas nie działa na korzyść Ramosa. Problemy z ramieniem rozpoczęły się 15 września, w meczu z Szachtarem. Po tym spotkaniu stoper opuścił sześć meczów i na lekach przeciwbólowych wystąpił w meczach z Atlético, Celtą, Sevillą czy PSG. Benítez tłumaczył już, że Ramos może grać z pomocą leków, ale gdy tylko ich działanie wygasa, ból powraca.
Sytuacja ramienia Ramosa poprawała się, ale upadek w niedzielnym meczu sprawił, iż problemy wróciły. Czas najprawdopodobniej nie wyleczy rany Ramosa i będzie musiał przejść operację, jednak - przynajmniej jak na razie - chce odłożyć ją do czasu po El Clásico. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Ramos chce wyleczyć się na tyle, aby móc 21 listopada zagrać na Bernabéu.