Gerard Piqué zawsze przygotowuje w szatni 'głosowanie' na rywala przed losowaniem Ligi Mistrzów, tylko dla podgrzania emocji. W poniedziałek nie będzie inaczej. Zawodnicy Barçy w ostatnich latach mieli w 1/8 finału sporego pecha – w sezonie 2013/14 czekał AC Milan, przez dwa kolejne lata rywalem był Manchester City, a w poprzedniej edycji przyszedł czas na Arsenal.
W każdym razie, przed obecnym losowaniem – jak informuje Sport – piłkarze i trenerzy Barçy chcą uniknąć tylko jednego rywala. Jest nim Bayern Monachium Carlo Ancelottiego. Reszta potencjalnych rywali – Benfica, Bayer Leverkusen, Porto czy nawet PSG – jest do przejścia.
Kataloński dziennik informuje, że w szatni Barcelony najbardziej pożądanym rywalem jest FC Porto. Po pierwsze, jest blisko, a po drugie stanowi niekoniecznie bardzo wymagającego rywala. Pozostali przeciwnicy są silniejsi, ale Barça nie boi się nawet PSG, które w tym sezonie rozczarowuje i nawet nie prowadzi w Ligue 1.
– Jak zwykle trafimy na najtrudniejszego rywala lub na tego, który zdobył najwięcej punktów w fazie grupowej. Zobaczymy, jaka przyjemność nas czeka – mówił z ironią Luis Enrique. O 12:00 zobaczymy, czy miał rację.
Potencjalni rywale Barcelony:
Bayer Leverkusen
Bayern Monachium
Benfica
FC Porto
Paris Saint-Germain