Gerard Pique z powodu dyskomfortu w mięśniu przywodziciela był zmuszony opuścić drugą połowę wczorajszego starcia z Athletikiem Bilbao. W związku z przeciążeniem, z jakim zmaga się hiszpański stoper, nie wziął dzisiaj udziału w sesji treningowej. Zabrakło również Rafinhi, który złamał nos po fatalnym zderzeniu z ter Stegenem.
Zajęcia rozpoczęły się od owacji dla Neymara, który obchodził dzisiaj urodziny. Z grupą trenowali Sergio Busquets i Andres Iniesta, którzy czekają na pozwolenie na grę od klubowych lekarzy. Według przewidywań obaj zawodnicy mają być gotowi na rewanżowe starcie z Atletico.
Pod znakiem zapytania stoi za to występ wspomnianego wyżej Gerarda Pique. Mimo, że Luis Enrique bagatelizuje owe przeciążenie, to przyznaje, że niektórym jego graczom jest potrzebny odpoczynek.
Jutro odbędą się ostatnie zajęcia przez spotkaniem na Camp Nou, a na przedmeczowej konferencji prasowej zjawi się Lucho.